Za nami konsultacje dotyczące planowanej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej sprzedaży czterech bloków częstotliwości z pasma C na potrzeby sieci 5G. Cena wywoławcza każdego z nich to 450 mln zł, jednak według Związku Cyfrowa Polska priorytetem w tym przypadku musi być cyberbezpieczeństwo, a nie zysk.
Od grudnia 2022 roku Urząd Komunikacji Elektronicznej prowadził konsultacje dotyczące dokumentacji przygotowanej w związku ze zbliżającą się nową akcją 5G. Jej celem jest rozdysponowanie wśród operatorów czterech bloków o szerokości 80 MHz z pasma C (3,4 - 3,8 GHz). Skorzystanie z tych zasobów spowoduje, że technologia 5G rozwinie w naszym kraju skrzydła i w końcu pokaże, że jest znacznie szybsza i pojemniejsza od LTE.
Zobacz: 5G w Polsce przyspieszy. Podano kluczową datę
Swoje wnioski i rekomendacje przesłali również eksperci Związku Cyfrowa Polska. W swoim piśmie skierowanym do prezesa UKE Jacka Oko zwrócili oni uwagę przede wszystkim na kwestię cyberbezpieczeństwa jako kluczowej dla wdrożenia i właściwego funkcjonowania sieci piątej generacji.
5G to potężne narzędzie, które powinno zostać oddane do dyspozycji wyłącznie zaufanych podmiotów. Konieczne jest zatem uszczelnienie systemu, aby zapobiec nieuprawnionemu administrowaniu danymi przez zewnętrznych operatorów. Stawką jest bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej dla Polski.
– powiedział Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska
Szczegółowe rekomendacje Związku Cyfrowa Polska dotyczą między innymi tak zwanych dostawców wysokiego ryzyka, czyli mogących naruszać standardy zaufania i korzystać z sieci w sposób nieuprawniony. Na przykład w celu prowadzenia świadomej dezinformacji. Eksperci Cyfrowej Polski postulują, że jeżeli sprzedawca/producent zostanie uznany za dostawcę wysokiego ryzyka, należy go niezwłocznie wykluczyć z dalszych zakupów zarówno sprzętu, jak i usług. Sprzęt dostarczony przez firmę, która została uznana za dostawcę wysokiego ryzyka powinien zostać wykluczony z dalszego użytkowania.
Cyfrowa Polska dodała też kilka rekomendacji o charakterze ogólnym. Czytamy w nich, że należy przedyskutować kwestię oceny ryzyka. Zdaniem ekspertów organizacji, operatorzy nie powinni móc sami oceniać swojego działania, bo to w oczywisty sposób rodzi pytania o obiektywność. Tym powinien się zająć podmiot zewnętrzny, na przykład Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Szef Związku Polska Cyfrowa uważa, że w tak newralgicznym temacie, jak sieci 5G, należy dokonać wszelkich starań, aby właściwie ocenić ryzyko i zapobiec mu w odpowiednim czasie.
Dlatego uważamy, że podmiot oceniający musi być maksymalnie bezstronny i kompetentny oraz nie mieć żadnych powiązań biznesowo-handlowych z ocenianym podmiotem.
– dodał Michał Kanownik
Zobacz: Ericsson szkoli Orange. Chodzi o 5G
Zobacz: Przygotujmy się na prawdziwe 5G. I na atak Rosji oraz Chin
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Cyfrowa Polska
