DAJ CYNK

Cyrograf z Apple'em

Q!

Wydarzenia

Programiści, którzy chcą pisać aplikacje dla App Store, podczas rejestracji zobowiązani są do podpisania umowy, czyli warunków korzystania z narzędzi udostępnionych przez Apple. Do sieci trafiła treść tego "cyrografu".

Programiści, którzy chcą pisać aplikacje dla App Store, podczas rejestracji zobowiązani są do podpisania umowy, czyli warunków korzystania z narzędzi udostępnionych przez Apple. Do sieci trafiła treść tego "cyrografu".

Jeden z punktów umowy, pod którymi podpisują się programiści, mówi o tym, że nie mogą oni publicznie ujawniać jej treści. I rzeczywiście - jej treść pozostałaby nieujawniona dla ogółu gdyby nie fakt, że jeden z programów dostępnych przez App Store jest produkcji NASA (NASA App).

NASA, jako agencja rządowa, zobowiązana jest do przestrzegania prawa dającego obywatelom dostęp do informacji na temat jej działania. W ten właśnie sposób pozarządowa organizacja EFF (Electronic Frontier Foundation), mająca na celu walkę o wolności obywatelskie, dotarła do treści umowy.

Wśród jej paragrafów możemy znaleźć, oprócz zakazu publicznego udostępniania jej treści, również kilka innych ciekawostek. Jedna z nich mówi o tym, że tworzone przez programistów aplikacje z wykorzystaniem SDK udostępnionego przez Apple mogą być sprzedawane wyłączenie w App Store. Nawet w przypadku ich odrzucenia przez sklep.

Zakaz majstrowania przy jakimkolwiek urządzeniu Apple to kolejny punkt, który ogranicza możliwości programistów. Oznacza to, że autorzy aplikacji nie mogą "ożenić" żadnego z produktów z logo z nadgryzionym jabłkiem z aplikacjami open source-owymi.

Możliwość cofnięcia pozwolenia na publikację aplikacji oraz jej dezaktywacji nawet w urządzeniu klienta w dowolnym momencie to kolejny z niekorzystnych dla programistów zapis w warunkach umowy. Taką możliwość już jakiś czas temu potwierdził prezes Apple, Steve Jobs.

Kolejny z ciekawych punktów umowy mówi o tym, że przypadku szkód poniesionych przez programistów z winy Apple, np. w przypadku wycieku danych ich klientów, firma z Cupertino ogranicza całkowitą wysokość swojej odpowiedzialności do zaledwie 50 dolarów.

Wygląda więc na to, że w umowach podpisywanych pomiędzy programistami a App Store jedna ze stron ma tylko prawa, a druga - obowiązki. Jednak patrząc na dotychczasowe postępowanie Apple takie klauzule zawarte w warunkach umowy nie powinny już nikogo dziwić.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: eff, wł