DAJ CYNK

Epic Games wnioskuje by sąd przywrócił Fortnite'a. Robi to w... 182 stronach

Michał Świech

Wydarzenia

Fortnite trafił do Google Play

Na jakiś czas przycichła afera związana z firmami Apple oraz Epic Games. Teraz jednak kontratak przeprowadzili prawnicy tej drugiej.

W ostatnich dniach nieco przycichł konflikt pomiędzy firmami Apple oraz Epic Games. Od samego początku śledzimy tę operę mydlano-sądową. Wszystko zaczęło się w momencie, w którym twórcy Fortnite'a postanowili wprowadzić własny system płatności za mikrotransakcje w grze.  Potem wszystko poszło już z górki -  Epic Games poszedł do sądu zarzucając Apple'owi praktyki monopolistyczne, ten drugi z kolei próbował całkowicie usunąć Epic Games ze swojego sklepu mobilnego. W sprawę wmieszał się wtedy Microsoft, któremu zależało, by nie Apple nie tykał Unreal Engine. Sąd uznał tak samo jak Microsoft - Apple może robić co chce z grą, ale z silnika korzystają też inni.

Tym razem nadszedł czas kontrataku Epic Games. Firma odwołała się i złożyła wniosek liczący.... 182 strony. Tam nie brakowało artystycznych sformułowań w stylu opisu dzikiej odpowiedzi Apple'a na swoje działania. Epic Games chce, by sąd nakazał Apple'owi powrót di status quo do momentu rozstrzygnięcia sporu o praktyki monopolistyczne.

Zobacz: Nowa aktualizacja Fortnite'a nie dla użytkowników Apple'a
Zobacz: Sąd: Apple może blokować Fortnite'a, ale nie może tykać Unreal Engine

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: phonearena