DAJ CYNK

Foxconn posuwa się do absurdalnych metod, byle wyprodukować iPhone'y na czas

Michał Świech

Wydarzenia

Apple iPhone

Informowaliśmy wcześniej kilkukrotnie, że tegoroczny debiut iPhone'a 12 wcale nie jest pewny. Nawet Foxconn mimo optymistycznych zapowiedzi zostawił sobie furtkę na wypadek najgorszego. Tajwańska firma jest jednak (za) bardzo zdeterminowana by wykonać zamówienie.

Apple jest jednym z kluczowych klientów tajwańskiego giganta (a jeśli to słowo pasuje do jakiejkolwiek firmy, do właśnie do zatrudniającego 850 tysięcy osób Foxconnu). Nie dziwi zatem fakt, że koncernowi bardzo zależy na tegorocznym debiucie iPhone'a 12. Firma szczególnie obawia się nawrotu koronawirusa w swoim regionie świata. Foxconn na wszelki wypadek wdrożył absurdalne wręcz środki zaradcze.

9to5Mac donosi, że w fabryce w Zhengzhou, pracownicy zostali podzieli w dwudziestoosobowe grupy, od których wymaga się... nie odstępowania siebie nawzajem na krok. Mają oni razem jeść, pracować, podróżować i mieszkać. Nawet ich miejsca w stołówkach mają kody QR, które pracownicy muszą skanować, by firma wiedziała gdzie są. W hotelach pracowniczych Foxconnu muszą oni z kolei zostawić odzież i torby do dezynfekcji.

Zobacz Foxconn uważa, że iPhone 12 raczej zadebiutuje jesienią
Zobacz Foxconn pełną parą wraca do produkcji

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: 9to5mac