DAJ CYNK

Znalazła się w Mapach Google. Dostanie niezłe odszkodowanie

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Wydarzenia

Znalazła się w Mapach Google. Dostanie niezłe odszkodowanie

Brazylijski oddział Google ma zapłacić 15 tys. reali (ok. 12,6 tys. zł) zadośćuczynienia kobiecie, która rozpoznała się na zdjęciu w Google Maps Street View – orzekł sąd w Sao Paulo.

Publikowanie zdjęć osób prywatnych bez ich zgody, z małymi wyjątkami, zakazane jest na całym świecie. Mając tę świadomość, Google stara się stosować cenzurę poprzez zamazywanie twarzy, ale już wiemy, że nie zawsze to wystarcza. Przykładem jest sytuacja z września br., jaka wydarzyła się w Peru, gdzie pewien mężczyzna na jednej z fotografii w Street View rozpoznał własną żonę z kochankiem. Tym razem wprawdzie nie ma rodzinnego dramatu, ale za to spółka z Mountain View musi wypłacić odszkodowanie.

Obywatelka Brazylii, pracująca jako pomoc domowa, pozwała lokalny oddział firmy po tym, jak znajomi znaleźli w Street View zdjęcie przedstawiające ją na balkonie domu jednego z klientów. Wcześniej ponoć kobieta próbowała zgłosić skargę za pośrednictwem formularza, ale ta w jej opinii pozostała bez odzewu. Sędzia Enio Zuliani z Sao Paulo przyznał powódce rację, nakazując Google Brasil wypłatę zadośćuczynienia w wysokości 15 tys. reali (ok. 12,6 tys. zł).

Pewne jest, że wizerunek portretowy autorki pojawił się podczas poszukiwania lokalizacji nieruchomości, w której pracuje, i stanowi to naruszenie dóbr osobistych. Nie wyraziła na to zgody, wręcz przeciwnie, domagała się podjęcia działań zapewniających że obraz zniknął lub uniemożliwić identyfikację

– czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Lokalne media zauważają jednak, że sprawa nie jest prosta, gdyż wizerunek kobiety co do zasady był ocenzurowany. Tylko, znajomi i ona sama skojarzyli cechy drugorzędne, takie jak ubiór i postura, po czym połączyli je z również znanym miejscem pracy. Z tego względu można powątpiewać, czy poszkodowaną, jak to orzekł sąd, równie łatwo rozpoznałyby osoby obce. Tak czy inaczej, wyrok zapadł, choć niewątpliwie ma precedensowy charakter i zapewne Google Brasil spróbuje się od niego odwołać.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: AngieYeoh / Shutterstock

Źródło tekstu: Migalhas, oprac. własne