DAJ CYNK

Google, Twitter i Facebook działają w sprawie koronawirusa

Michał Świech

Wydarzenia

koronawirus

W obliczu epidemii koronawirusa trzy wielkie firmy z branży postanowiły wziąć się na poważnie za walkę z dezinformacją dotyczącą tego tematu. Zarówno Google, Facebook jak i Twitter przystąpiły do działania.

Podczas epidemii (a Światowa Organizacja Zdrowia uznała już koronawirusa za zagrożenie dla zdrowia na skalę światową) niewiele mniej ważna od walki z samą chorobą jest walka z dezinformacją. Zaniepokojeni ludzie szukają informacji, a mogą znaleźć zwyczajne bzdury, dzięki którym w najlepszym razie tylko niepotrzebnie się wystraszą, a w najgorszym - zaszkodzą swojemu zdrowiu przez porady pseudomedyków. By temu przeciwdziałać Google ogłosił, że teraz przy wyszukiwaniu informacji na ten temat na samej górze wyników będą oficjalne komunikaty i wskazówki WHO. Firma przekazała również 250 tysięcy dolarów Chińskiemu Czerwonemu Krzyżowi i przyczynił się do zbiórki kolejnych 800 tysięcy dolarów.

Facebook ogłosił, że Face Check będzie sprawdzał komunikaty dotyczące choroby zamieszczane na portalu i będzie bezlitośnie usuwał te, które zostaną uznane za dezinformację. To bardziej surowe podejście niż w przypadku antynaukowych antyszczepionkowców, którym Facebook stara się tylko oznaczać treści. Twitter również ogłosił, że będzie się starał by na tagu #coronavirus pojawiały się w miarę możliwości tylko prawdziwe informacje. Portal uspokoił też, że póki co nie widzi skoordynowanych prób szerzenia dezinformacji.

 

 

Zobacz Koronawirus: producenci pracują dalej, ale akcesoriów dla Galaxy S20 zabraknie
Zobacz Xiaomi też próbuje walczyć z koronawirusem

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: mspoweruser, wł