DAJ CYNK

Koniec problemów z Wi-Fi. Huawei prowadzi światłowód do każdego pokoju

Anna Rymsza (Xyrcon)

Wydarzenia

Huawei logo MWC2022

Huawei zaprezentował rozwiązania sieciowe FTTR, czyli Fiber to the Room. Pozwolą na budowę sieci w całości światłowodowych aż do mieszkań odbiorców końcowych. To zwiastuje koniec wąskich gardeł w dostępie do internetu.

FTTR to gigabit w każdym pokoju

Rozwiązania FTTR Huawei mają rozwiązać raz na zawsze problemy z dostępem do internetu, zarówno w biurach, jak i naszych mieszkaniach. Kluczowe jest to, że nie ma tu jednej „końcówki” światłowodu. Przewody są odprowadzane dalej, do każdego pomieszczenia. To oznacza, że najszybszy kabel (10 lub 100 Gb/s) z powszechnie dostępnych może być w salonie, łazience, biurze i za łóżkiem.

Zobacz: Huawei P50 Pro: Średnia krajowa nie wystarczy, a popularnych apek brak

W kluczowych miejscach należy zamontować dyskretne rozdzielacze. W pomieszczeniach zaś trzeba rozmieścić niewielkie punkty dostępowe Wi-Fi 6 o zasięgu wystarczającym na pomieszczenie. To ciekawa alternatywa dla rozwiązań typu Mesh. Przełączanie się między punktami działa w taki sposób, by użytkownik zupełnie tego nie zauważał, dzięki bezproblemowemu roamingowi połączeń. Oczywiście punkty dostępowe mają też gniazdka ethernetowe i można do nich podłączyć urządzenia stacjonarne (TV, PC, konsola itp.) skrętką. 

Krzem tańszy od miedzi

Czemu nie okablować się miedzią, zapytasz? Odpowiem: bo za drogo. Przewody światłowodowe są obecnie nawet połowę tańsze od metalowych, rynek jest stabilny i dojrzały. Gdy przyjdzie czas na wymianę sprzętu, również będzie taniej. Światłowód można „przyspieszyć” bez wypruwania kabli ze ścian. Dwutlenek krzemu jest też bardziej przyjazny dla środowiska, a przewody cieniutkie, lekkie i można je wygodnie prowadzić w korytkach, ukryć w listwach przypodłogowych czy za meblami.

Przewody prezentowane przez Huawei nie przypominają tych, które mamy w domach obecnie. Powszechnie stosowane są przewody bardzo kruche, które wystarczy mocniej zgiąć, by zniszczyć łącze. Huawei opracował światłowód, który można do woli zginać, a nawet upleść z niego szalik. Samo to zasługuje na uznanie.

Szalik upleciony z kabla światłowodowego

W Chinach FTTR Huawei zrobił małą rewolucję. W 2021 roku operatorzy udostępnili usługę w 65 miastach i prowincjach, klientów mają już ponad 150 tysięcy. Poza Chinami już 20 operatorów testuje nowe rozwiązanie

Wszyscy tego potrzebujemy

Potrzebujemy szybkiego i niezawodnego dostępu do internetu- to nie ulega wątpliwości. Jednak ostatnio wykorzystujemy go inaczej. Mieszkania zamieniły się w biura, klasy i centra konferencyjne, sprzętu przybywa i tylko czekać, aż w każdym domu pojawią się jeszcze gogle VR. Z drugiej strony dostęp do chmur obliczeniowych umożliwia działanie mikroprzedsiębiorstw. Serwery nie są już zarezerwowane dla największych. Dlatego stabilne łącze o niskich opóźnieniach również nie może być towarem luksusowym.

Tak mówi teoria, ale to tylko teoria. W praktyce 60% użytkowników łączy szerokopasmowych nie może ich wykorzystać w pełni przez kiepski dostęp do Wi-Fi. Choć to niepraktyczne, wciąż aktualne jest stwierdzenie, że nie ma to, jak kabel. Przy czym uważam, że kabel niewidoczny jest zawsze lepszy od kabla, który widać.

abel fttr huawei na różnych powierzchniach

Huawei podaje, że w przeważającej liczbie domów i mieszkań zasięg Wi-Fi obejmuje tylko połowę powierzchni. Prędkość blisko punktu postępowego może być przyzwoita, ale w innych pokojach spada nawet poniżej 20 Mb/s.

Dostęp do internetu nie nadąża

Huawei zidentyfikował cztery główne problemy ze współczesnym dostępem do internetu. Po pierwsze, kabel na tak zwanej ostatniej mili może Być zbyt stary, by zapewnić gigabitowe transfery. Znasz to uczucie, gdy dwa domy dalej jest studzienki ze światłowodem, a do Ciebie prowadzi miedź? Nic przyjemnego.

Potem zaczynają się problemy w naszych domach i biurach. Nieruchomości nie mają pełnego pokrycia siecią. Łącze światłowodowe dochodzi najwyżej do dużego pokoju, a co z resztą mieszkania? Co sprytniejsi postawią sobie dodatkowe punkty dostępowe albo mesh, ale wciąż narażają się na opóźnienie przy przełączaniu się między punktami, często wynoszące ponad 200 ms.

I wreszcie sprzęt sieciowy nie radzi sobie z liczbą podłączonych urządzeń. Multi-user końcu renty przestaje działać, gdy ponad 100 urządzeń próbuje korzystać z internetu jednocześnie. Efekt łatwo przewidzieć: będą rozłączane.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Własne

Źródło tekstu: Własne, Huawei