DAJ CYNK

Huawei „przypadkiem” pokazał zdjęcia z lustrzanki jako pochodzące ze swoich smartfonów

Marian Szutiak

Wydarzenia

Huawei przypadkowe oszustwo fotograficzne znowu

Huawei robi prawdopodobnie najlepsze na świecie smartfony pod względem fotograficznym, co znajduje potwierdzenie w wielu testach. Nie zmienia to jednak faktu, że chińskiej firmie zdarza się od czasu do czasu w materiałach promocyjnych użyć zdjęć wykonanych lustrzanką i udających obrazy zarejestrowane telefonem.

 

Jak donosi portal Android Central, w serwisie Weibo.com został opublikowany film, który miał prezentować zdjęcia wykonane smartfonami firmy Huawei. Problem polegał na tym, że nie wszystkie obrazy pochodziły z produktów chińskiej firmy, ani w ogóle z jakichkolwiek smartfonów. Pewnemu internaucie jedno z użytych zdjęć wydało się dziwnie znajome. W wyniku własnego "śledztwa" znalazł ten obrazek w serwisie 500px, gdzie z danych EXIF dowiedział się, że zdjęcie zostało zrobione kosztującym 3000 dolarów (12,5 tys. zł) Nikonem D850.

Zobacz: Fotopojedynek: Huawei P40 Pro vs. reszta świata
Zobacz: DxOMark: Huawei P40 Pro na czele rankingów w testach aparatów

Huawei przeprosił za ten "wypadek" za pośrednictwem Weibo i poinformował, że stało się tak przypadkowo z powodu niedopatrzenia ze strony redaktora. Obrazy, które zostały źle podpisane, miały zachęcić ludzi do dzielenia się swoimi pracami w internetowej galerii Huawei.

To nie pierwszy tego rodzaju przypadek, który zdarzył się firmie Huawei. Podobne "wpadki" miały miejsce również w przeszłości, na przykład przy okazji promocji smartfonu Huawei P9 kilka lat temu, czy też w ubiegłym roku, gdy zdjęcia z aparatu DSLR (lustrzanki jednoobiektywowej) "udawały" zdjęcia zrobione smartfonem z serii Huawei P30.

Zobacz: Huawei Mate 30 Pro czaruje aparatem. Zobacz nasze zdjęcia
Zobacz: Jaki telefon w czasie epidemii? Nasze 9 propozycji

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Android Central