DAJ CYNK

Kulisiewicz: to już koniec dużych przejęć

WitekT

Wydarzenia

Po przejęciu najważniejszej części fińskiej Nokii, Microsoft wzmocnił swoją pozycję w intensywnie się rozwijającym segmencie urządzeń mobilnych. Analitycy przewidują jednak, że to koniec dużych przejęć w branży.

Po przejęciu najważniejszej części fińskiej Nokii, Microsoft wzmocnił swoją pozycję w intensywnie się rozwijającym segmencie urządzeń mobilnych. Analitycy przewidują jednak, że to koniec dużych przejęć w branży.

Zobacz: Microsoft przejmie dział urządzeń i usług Nokii.

Fuzje są zawsze możliwe, chociaż na razie nie bardzo widać, kto miałby być następny. Takimi rozwiązaniami masowymi, konsumenckimi na rynku oprogramowania właściwie zajmowały się tylko dwie firmy: Google i Microsoft. Cała reszta to są rozwiązania albo ściśle biznesowe dla firm, albo też wewnętrzne, niewidoczne dla konsumenta. Z kolei wśród producentów samych telefonów komórkowych też nie widać specjalnie zainteresowania wychodzeniem na platformy dostawy usług - ocenia sytuację Tomasz Kulisiewicz, analityk wiodący Audytela.

Zdaniem Kulisiewicza, operatorzy komórkowi nie są w stanie przejąć dużych producentów urządzeń, gdyż z powodu niskich marż nie mają na to środków. Potencjalnym kupcem może być jedynie Samsung, jeden z liderów wśród producentów sprzętu. Nie wiadomo też, na jakie innowacje stać będzie Apple. Producent zaprezentował dwa nowe iPhone'y, w tym tańszy, plastikowy model. Kulisiewicz podkreśla, że pomimo olbrzymiego sukcesu iPada oraz iPhone'a, Apple wciąż ma w ujęciu całościowym nieduży udział w rynku i mieści się jedynie w pierwszej dziesiątce. Po odejściu z firmy i śmierci Steve'a Jobsa Apple'owi brakuje nowych, innowacyjnych pomysłów.

Zobacz: Apple: iPhone 5s i iPhone 5c.

Zobaczymy, co będzie na rynku tabletów, bo iPad nie jest już najlepszy na świecie. Wszyscy zaczęli ostro gonić. Już nie ma takiej sytuacji, w której ktoś może osiągnąć nagle 70-80% udziałów rynkowych. Rynek jest teraz bardzo podzielony, jest bardzo dużo producentów. Raczej wygra platforma oferująca różnorodne usługi. Tu akurat Apple jest w bardzo dobrej pozycji, ale wielu innych też. Któryś z koncernów medialnych może pójść w tę stronę - przewiduje Kulisiewicz.

Nie ulega wątpliwości, że to właśnie w stronę tabletów, smartfonów i innych urządzeń oraz platform mobilnych, będzie zwracać się rynek. Ten segment wyraźnie rośnie i tu można najwięcej zarobić. Spada bowiem sprzedaż zarówno komputerów stacjonarnych, jak i laptopów, natomiast urządzenia mobilne są coraz popularniejsze. Kulisiewicz zauważa, że nie tylko producenci sprzętu dostrzegli potencjał urządzeń mobilnych. To również szansa dla operatorów telefonii komórkowej, bo przychody z połączeń głosowych maleją, a ich ceny są coraz niższe.

Nikt już nie chce więcej rozmawiać. Ceny spadają, w związku z czym trzeba szukać rozwiązań bardzo wyrafinowanych, takich, z których ludzie będą chcieli korzystać. Tu akurat giganci produkujący oprogramowanie, tacy jak Microsoft, mają dużo do powiedzenia - zauważa Kulisiewicz.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Newseria