Samsung i Google oferują dla swoich smartfonów (przynajmniej niektórych) 7 lat aktualizacji Androida do kolejnych wersji. Takiej polityki aktualizacyjnej nie chce wprowadzić OnePlus i ma do tego uzasadnienie, na którym suchej nitki nie pozostawia współzałożyciel marki Fairphone.
Wypuszczając na rynek swoje najnowsze flagowce z serii Galaxy S24, Samsung zapowiedział, że przez 7 lat będą one objęte aktualizacją Androida do najnowszej wersji. Oznacza to, że trafiając do sprzedaży z Androidem 14 na pokładzie, otrzymają w przyszłości również Androida 21. W ten sposób koreański producent dołączył do firmy Google, która tak długie wsparcie oferuje dla swoich najnowszych Pixeli.
Mogłoby się wydawać, że taka prokonsumencka polityka aktualizacyjna jest powinna zostać "odgapiona" również przez innych producentów urządzeń z Androidem. Czegoś takiego nie wprowadzi jednak OnePlus. Dlaczego? Kinder Liu, prezes chińskiej marki, uzasadnił taki wybór w dosyć oryginalny sposób:
Niektórzy producenci twierdzą teraz, że nadzienie do ich kanapki – oprogramowanie ich telefonu – nadal będzie dobre do jedzenia za siedem lat. Ale to, czego nie mówią, to to, że chleb w kanapce, doświadczenie użytkownika, może być spleśniałe po czterech latach. Nagle siedmioletnia polityka aktualizacji oprogramowania nie ma znaczenia, ponieważ reszta twoich doświadczeń z telefonem jest okropna.
Innymi słowy, szef OnePlusa uważa, że nie ma sensu aktualizować tak długo (7 lat) oprogramowania w smartfonie, jeśli sprzęt po czterech latach może stać się już przestarzały i nie zapewniać użytkownikowi odpowiedniego poziomu doświadczenia. Liu dodał również, że po 7 latach bateria w telefonie nie będzie już w dobrym stanie.
Argumenty szefa OnePlusa nie trafiają do współzałożyciela firmy Fairphone, Miquela Ballestera, choć zgadza się on z Liu, że problemem jest sprzęt:
Jako „piekarze” Fairphone 2, najtrwalszego jak dotąd urządzenia z Androidem, oraz wciąż świeżego w piekarniku Fairphone 5, oferującego osiem lat gwarantowanego wsparcia oprogramowania i dążącego do dziesięciu lat – całym sercem zgadzamy się, że nienaprawialne, posklejane urządzenia nie są wymówką dla przeciętnych zobowiązań w zakresie wsparcia oprogramowania.
Gwarantowane wsparcie dla oprogramowania to tylko część układanki. Jak napisał Ballester w komunikacie prasowym, czas jest najwyższy, by cała branża tak konstruowała swoje urządzenia, by dało się je łatwiej naprawić.
Jeśli nie możesz czegoś otworzyć, nie jesteś jego właścicielem.
– napisał Miquel Ballester
Jedną z oczywistych rzeczy jest to, że w smartfonie z długim wsparciem powinno się dać wymienić baterię i nie powinno to być bardzo trudne. Dlatego współzałożyciel Faiphone napisał bezpośrednio do prezesa OnaPlusa:
Dla pana Liu i wszystkich innych osób martwiących się, że oprogramowanie przewyższy żywotność baterii ich telefonu, rozwiązanie powinno być oczywiste: sprawić, by była wymienna.
Zobacz: Samsung Galaxy S24 Ultra w rękach DxOMark. Sprawdzili ekran i aparaty
Zobacz: Galaxy S24 Ultra się nie łamie, czyli samsung na torturach u Zacka
Źródło zdjęć: Telepolis.pl
Źródło tekstu: Tom's Guide, Fairphone