DAJ CYNK

Wysyłali cegły zamiast smartfonów. Grozi im do 8 lat więzienia

Marian Szutiak

Wydarzenia

Oszustwo smartfony cegły do 8 lat więzienia

Dwaj młodzi mieszkańcy Wadowic sprzedawali smartfony i laptopy, ale wysyłali cegły. Obaj zostali zatrzymani przez policjantów z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Mówi się, że Polak potrafi. Prawdopodobnie takim hasłem kierowali się dwaj mieszkańcy Wadowic w wieku 18 i 24 lat, którzy znaleźli sposób na "łatwy" zarobek. Korzystając ze znanego portalu sprzedażowego wystawiali do sprzedaży sprzęt elektroniczny w postaci markowych smartfonów oraz laptopów. Po otrzymaniu pieniędzy na konto założone na tak zwanego "słupa" wysyłali do kupującego nie przedmiot, za który zapłacił, lecz cegły.

Zobacz: Okradali nadajniki. Grozi im do 8 lat więzienia
Zobacz: Kamerzysta wciąż za kratkami. Sąd przedłużył areszt YouTubera

Mężczyźni oszukali w ten sposób kilkanaście osób z całej Polski, w tym z warszawskiego Mokotowa. Z tego powodu sprawie przyjrzeli się policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Przeprowadzone przez nich działania operacyjne oraz współpraca z innymi jednostkami Policji, na terenie których dochodziło do podobnych przestępstw, doprowadziły funkcjonariuszy do jednego z mieszkańców Wadowic. Okazało się, że mężczyzna jest tak zwanym „słupem”, na którego nazwisko założone konto na portalu sprzedażowym. Oszuści korzystali również z jego rachunku bankowego oraz danych teleadresowych. Na etykietach naklejonych na przesyłkę, w których zamiast oferowanych urządzeń elektronicznych były cegły, widniały dane adresowe tego samego mężczyzny. W trakcie dalszych ustaleń okazało się, że za sprawą oszustw stoi znany miejscowym policjantom 24-latek. Mężczyzna był już wcześniej karany za różnego rodzaje przestępstwa przeciwko mieniu oraz narkotykowe.

Mieszkaniec Wadowic zarobił na nielegalnym procederze kilkanaście tysięcy złotych, a w oszustwach czasami pomagał jego 18-letni znajomy. Po zebraniu wystarczającej ilości dowodów, policjanci z warszawskiego Mokotowa ruszyli do Wadowic, gdzie złożyli poranne wizyty podejrzanemu oraz jego młodszemu koledze. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przetransportowani do Warszawy, gdzie usłyszeli prokuratorskie zarzuty dopuszczenia się oszustw.

24-latkowi udowodniono 5 przestępstw, a jego młodszemu wspólnikowi jedno. Sąd, na wniosek policjantów i prokuratora, zastosował wobec pierwszego z zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci dwumiesięcznego aresztu. Nastolatek został z kolei objęty dozorem policyjnym. Obu mężczyznom grozi kara do 8 lat więzienia.

Zobacz: Jak można okraść bankomat? Otóż dość łatwo
Zobacz: Jak okraść bank w biały dzień? Ano, na przykład tak

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: mokotow.policja.waw.pl

Źródło tekstu: mokotow.policja.waw.pl