DAJ CYNK

Kolejny protest w sprawie budowy nadajnika Play. Tym razem na prywatnej działce

orson_dzi

Wydarzenia

Play chce postawić 60 metrowy masz w Opatowie (woj. świętokrzyskie). Plany budowy spotkały się ze sprzeciwem mieszkańców. Argumenty obu stron? Takie same jak zwykle, choć tym razem mamy nowy wątek.

Protesty w sprawie budowy nadajników to dosyć schematyczna sprawa. Nie inaczej jest w tym przypadku. Po jednej stronie rozpoczętego konfliktu mamy Play. Operator chce postawić 60-metrowy maszt w miejscowości Opatów. Inwestycja jest obecnie na etapie opracowania projektu. Cały proces budowy nadajnika jest czasochłonny i według wstępnych szacunków, do budowy miałoby dojść nie wcześniej niż za rok.

Po drugiej stronie mamy niezadowolonych mieszkańców, którzy prezentują szereg zastrzeżeń, oczywiście tym samych, jakie zawsze pojawiają się przy tego typu protestach. Konkretnie mówimy o obawie przed wzrostem poziomu promieniowania elektromagnetycznego oraz o utracie wartości okolicznych działek. A tych w okolicy ma być sporo. Zupełnie nowym zarzutem jest natomiast to, że wysoki na 60 metrów maszt będzie przyciągać pioruny.

Wieża będzie jednym z najwyższych miejsc w okolicy. Będzie przyciągała pioruny. Obawiamy się o urządzenia elektroniczne w naszych domach, oraz o to, że zwyczajnie nie będzie można spać
 
- komentuje jeden z mieszkańców.
 

Zaczynając od końca. Play słusznie przekonuje, że maszt zamiast przyciągać pioruny, będzie je od okolicy odciągać. W przypadku uderzenia pioruna trafi on w najwyższy obiekt w okolicy, czyli w nadajnik. A ten zostanie wyposażony w specjalną instalację odgromową. 

Co z pozostałymi zarzutami? Tutaj mamy standardowy zestaw odpowiedzi. Play jest w stanie przedstawić szereg dokumentów i badań, które nie wykazują szkodliwości promieniowania elektromagnetycznego (pochodzących z instytucji, takich jak: Ministerstwo Cyfryzacji, Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, Światowa Organizacja Zdrowia), a wartość działek, na których nie ma zasięgu sieci komórkowej niekoniecznie będzie wyższa bez nadajnika w okolicy.

Mieszkańcy chcą przesunięcia inwestycji o kilkaset metrów. Tłumaczą, że Play chce postawić nadajnik w tym konkretnym miejscu, bo nie muszą do niego budować drogi dojazdowej, ani instalacji elektrycznej.

Czynnikiem decydującym może być tutaj to, że maszt ma stanąć na prywatnej działce. Jak zaznacza burmistrz Opatowa, w takiej sytuacji, o ile wszystko zostanie przeprowadzone zgodnie z przepisami, gmina nie będzie mogła się sprzeciwić budowie nadajnika.

Kolejny protest w sprawie masztu Play
Lublin: Play postawi maszt mimo protestów
Byliśmy na proteście przeciwko 5G. Protestujących nie trzeba się bać - wystarczy dać im mówić
Przeglądamy i obalamy teorie przeciwników sieci 5G

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł

Źródło tekstu: Echo Dnia; wł