DAJ CYNK

Rosja stanem umysłu. Elitarne służby stały się pośmiewiskiem

Mieszko Zagańczyk

Wydarzenia

Rosja stanem umysłu. Tak elitarne służby stały się pośmiewiskiem

Po co nazistom-zamachowcom pudełka z grą The Sims? To pytanie musiał zadać sobie każdy, kto natknąć się na doniesienia rosyjskich agencji na temat rzekomego ataku na Władimira Sołowiewa, propagandystę z putinowskiej telewizji. Odpowiedź jest banalna i śmieszna, pokazuje też, że Rosja to stan umysłu.

Wczoraj rosyjskie agencje TASS i RIA Novosti opublikowały informacje na temat spektakularnej akcji Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Rosyjskie służby miały udaremnić atak na Władimira Sołowiewa, jednego z głównych, putinowskich propagandystów, który znany jest z prowojennych i antyukraińskich wystąpień w rosyjskiej telewizji. Relacji towarzyszyło nagranie z akcji, na których uzbrojeni agenci FSB wkraczają do mieszkania i podchwytują sprawców. 

Kto miał dokonać tego zamachu? Nazistowska grupa terrorystyczna czcząca Adolfa Hitlera, nasłana przez rząd Ukrainy.

Dowody? Oto, proszę, są dowody: flaga ze swastyką, portret Adolfa Hitlera, nazistowskie koszulki, osiem koktajli Mołotowa i sześć pistoletów, narodowo-socjalistyczna literatura, ukraińskie paszporty, a także… trzy pudełka z grą The Sims. Wszystko do siebie pasuje, prawda?

Pomylili grę w Simsy z kartami SIM

Czy naziści-zamachowcy chcieli sobie przed zamachem dostarczyć rozrywki? A może w grze próbowali zbudować swój idealny świat jak z czasów III Rzeszy? Takie pytania mogły cisnąć się w pierwszej chwili do głowy na widok pudełek z grami, jednak prawda jest o wiele bardziej banalna.

Akcja FSB szybko została zdemaskowana jako nieudana mistyfikacja. Niezbyt rozgarnięty funkcjonariusz rosyjskich służb, który miał przygotować wyposażenie rzekomych terrorystów, otrzymał rozkaz, by wśród nazistowskich akcesoriów i broni umieścić trzy karty SIM. Za ich pomocą napastnicy mieliby się między sobą komunikować, ustalając niecne plany. Potocznie, karty SIM po rosyjsku to „simki”. Tak samo jako zwyczajowe określenie gry „The Sims”.

Jest jeszcze jedna perełka w tej kompromitacji FSB. Wśród rzeczy dostrzeżonych na wideo jest także egzemplarz książki Mein Kampf Adolfa Hitlera, z ręczną dedykacją: „Zabijaj, żeby żyć, żyj, aby zabijać”. Pod dedykacją podpis: „Podpis nieczytelny”. Dosłownie znalazły się tam takie słowa, zamiast niewyraźnego imienia osoby, która miałaby wpisać tam tę sentencję.

Miał być dowód na nazistowskie inspiracje Ukrainy i jej zamachowych planów, jest świadectwo nędzy putinowskich służb specjalnych i kolejna ilustracja powiedzenia: „Rosja to stan umysłu”.  A zupełnie na poważnie – prawdopodobnie ktoś odważny po prostu całą mistyfikację skutecznie sabotował. Redakcja ma nadzieję, że ten człowiek jest już w bezpiecznym miejscu.

Zobacz: Rosja. Sprzedał używaną PlayStation. Pójdzie siedzieć
Zobacz: Rosja straszy bronią jądrową. Wyjaśnijmy to sobie

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: The Telegraph

Źródło tekstu: The Telegraph