DAJ CYNK

Rosja ujawniła tajną broń. Oto, czym jest TSPU

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Wydarzenia

Rosja przypadkiem ujawniła tajną broń. Czym jest TSPU?

Przez około dobę niektórzy spośród rosyjskich użytkowników internetu mogli bez jakiejkolwiek gimnastyki odwiedzić witryny nominalnie zakazane, takie jak Instagram. Koniec cenzury? Bynajmniej - ale dostawcy musieli się wytłumaczyć, dzięki czemu dowiadujemy się nieco o tajemniczej czarnej skrzynce.

Jeśli zastanawialiście się kiedyś, jak rosyjskie władze blokują poszczególne strony, to niniejszym macie odpowiedź. Trochę przypadkową, bo będącą pokłosiem pewnego incydentu, ale jednak.

W dniu 11 października abonenci sieci MegaFon, Rostelecom oraz Beeline, ku swemu zaskoczeniu, odkryli, że mogą bez najmniejszego problemu (czyli bez VPN-u) odwiedzać witryny zakazane przez Kreml, z Instagramem na czele. Rzecz jasna, nie było to bynajmniej celowe poluzowanie restrykcji, lecz efekt prac technicznych. Niemniej, jako że prawo przewiduje wysokie kary dla opierających się cenzurze, telekomy postanowiły publicznie się wytłumaczyć z całego zajścia.

Niemagiczna czarna skrzynka made in Russia

Jak możemy się dowiedzieć, od września 2020 roku Roskomnadzor wymusza na operatorach instalowanie w swych sieciach tzw. technicznych środków przeciwdziałania zagrożeniom - TSPU. Branża, jakby trochę pieszczotliwie, określa je mianem czarnych skrzynek, choć tak naprawdę z diagnostyką poawaryjną nie mają zbyt wiele wspólnego.

TSPU to swoiste punkty kontrolne, wykorzystujące technikę głębokiej inspekcji pakietów (ang. deep packet inspection - DPI). Mówiąc bardziej wprost, chodzi tu o operacje związane z ruchem sieciowym, w tym oczywiście przekierowanie i blokowanie pakietów zawierających określony ładunek danych. Bardzo precyzyjne, dodajmy, bowiem system filtruje całą zawartość pakietu, a nie tylko nagłówek jak zazwyczaj.

Głęboka inspekcja pakietów bez trudu identyfikuje konkretną aplikację czy usługę, a nawet zawartość wiadomości. W związku z tym doskonale sprawdza się jako zapora na przykład w sieciach korporacyjnych, ale to tylko jedna strona medalu. Drugą wykorzystują Rosjanie, tworząc, jak niniejszym doskonale widać, system masowej cenzury oraz inwigilacji użytkowników Runetu. 

Nikt nie wie, jak dokładnie działa rosyjskie TSPU, bo jest to tajemnicą Roskomnadzoru - ale każdy dostawca sieci musi taki sprzęt zainstalować pod groźbą dotkliwej kary. Upublicznione informacje jasno definiują jedynie to, dlaczego cenzura chwilowo znikła. A stało się tak, gdyż prowadzono ponoć aktualizację oprogramowania, wymagającą chwilowego wyłączenia trybu filtrowania. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Wiedomosti, oprac. własne