DAJ CYNK

Samsung nawiązał współpracę z podróbką marki Supreme

orson_dzi

Wydarzenia

Nawiązanie współpracy Samsunga z marką Supreme odbiło się szerokim echem w Internecie. Jeszcze większy huk odezwał się, kiedy okazało się, że chodzi o podróbkę marki Supreme. I jest to zamierzone działanie.

Supreme to ikona mody ulicznej. Marka znana z licznych kolaboracji z największymi firmami na świecie słynie z genialnej jakości produktów oraz ich kosmicznych cen. Warto tu wspomnieć choćby o koszulkach z niewielkim, charakterystycznym logo, których ceny sięgają kilkuset złotych. Bluzy za 700-1200 zł też na nikim nie robią wrażenia.

Z Supreme jest jednak jeden problem. Produktów z logiem marki jest w Internecie zatrzęsienie, a kupno oryginału bywa bardzo trudne. Jaki ma to związek z Samsungiem? Już tłumaczę.

Podczas chińskiej premiery Samsunga Galaxy A8s na scenę zostali zaproszeni prezesi Supreme. Wszystko po to, aby ogłosić kolaborację obu firm. I wtedy nastąpiło zdziwienie, ponieważ żadna z osób, które pojawiły się na scenie nie była prezesem firmy Supreme z Nowego Jorku. Wywołało to duże poruszenie wśród fanów mody ulicznej. Nie ukrywajmy, środowiska bardzo specyficznego, dla którego jedynym słusznym smartfonem jest iPhone. Nawiązanie współpracy ich modowej ikony, jaką jest Supreme, z Samsungiem było jak soczysty policzek. Dopiero po zakończeniu wydarzenia pojawiły się wyjaśnienia w tej sprawie.

Otóż Samsung faktycznie nawiązał współpracę z Supreme. Problem jednak w tym, że nie chodzi tutaj o oryginalny i kultowy Supreme NYC, a podróbkę - Supreme Italia. Co ciekawe, jest to firma, która wygrała w sądzie proces z Supereme NYC, dzięki czemu może korzystać z tej samej nazwy oraz logotypu. Mówiąc wprost - włoska firma może legalnie robić i sprzedawać podróbki, korzystając z wypracowanej przez lata marki firmy amerykańskiej.

Nawiązanie współpracy było świadomym zagraniem Samsunga, nie doszło tutaj do żadnej pomyłki, jak pierwotnie sugerowano. Mimo wszystko jest to zagranie dosyć kontrowersyjne, które już wywołało falę negatywnych komentarzy.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: weibo, droid-life; wł