DAJ CYNK

Polacy igrają z losem. Dotyczy co czwartego wypadku

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Wydarzenia

Oglądanie filmu w trakcie jazdy hulajnogą? Jak dowodzi Ipsos, to wcale nie jest abstrakcja, a realny problem. Podobnie jak szereg innych, ryzykownych zachowań związanych z ruchem drogowym i smartfonami.

To, że użytkowanie smartfonu w ruchu miejskim może prowadzić do wypadków, wiadomo nie od dzisiaj. Niestety nie wydaje się, by społeczeństwo było tym faktem szczególnie zmartwione. Jak bowiem wynika z badań przeprowadzonych przez Ipsos, smartfon za „kółkiem” to codzienność.

Ipsos, współpracując z grupą ekspertów złożoną z psychologów, specjalistów ds. uzależnień oraz FAGE (Federation of General Student Associations), przepytał grupę 3500 Europejczyków w wieku 16-30 lat o ich nawyki za kierownicą zarówno samochodu, jak i jednośladów. Nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że odpowiedzi respondentów okazują się bardzo niepokojące.

Oglądają filmy w trakcie jazdy

Aż 70 proc. ankietowanych otwarcie przyznaje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy choć raz straciło kontrolę nad prowadzonym pojazdem na skutek rozproszenia przez telefon. Jednocześnie jest to grupa o zaledwie 5 p.p. liczniejsza od tej, która, jak twierdzi, smartfonu na drodze używa całkowicie świadomie, odpisując na wiadomości czy przeglądając media społecznościowe.

Ale najbardziej szokujące wydaje się to, że blisko jeden na trzech użytkowników hulajnogi elektrycznej (30 proc.) deklaruje oglądanie w trakcie jazdy filmów lub seriali. Z kolei 10 proc. potwierdza, że łączy jazdę jednośladem z rozmowami wideo oraz publikowaniem treści w mediach społecznościowych.

Co jednak może dziwić, autorzy badania, zamiast zarzucać respondentom nadmierną brawurę, wskazują na problem systemowy. Jak podsumowują, niniejsze wyniki dowodzą, że młodzi ludzie są generalnie od ekranów uzależnieni i to właśnie tym, a nie samą ewangelizacją kierowców należałoby się – w ich opinii – zająć na wstępie.

Setki udokumentowanych wypadków

Rzecz jasna, nie zmienia to faktu, że takie zachowania są bardzo nieodpowiedzialne i mogą prowadzić do tragicznych wręcz konsekwencji. Aby unaocznić problem, według statystyk indyjskiego resortu transportu w 2021 roku telefony były zamieszane w dokładnie 1997 wypadków drogowych w tym kraju, w których życie straciło łącznie 1040 osób.

Polska policja takiej statystyki co prawda nie prowadzi, ale swego czasu Instytut Transportu Samochodowego (ITS), powołując się na poszczególne komunikaty, wyliczał, że smartfon jest zamieszany w co czwarty wypadek nad Wisłą. Słowem, lepiej nie kusić losu i zająć się urządzeniem dopiero po dotarciu do celu podróży.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Blachkovsky / Shutterstock

Źródło tekstu: Ipsos, oprac. własne