DAJ CYNK

Streżyńska o podziale TP i potrzebnych zmianach w prawie

WitekT

Wydarzenia

Nie mamy wątpliwości, że możemy podjąć decyzję, ale już na przykład kwestia powołania kierownictwa podmiotu, który w wyniku separacji może powstać, wymaga już zmian w prawie - mówi Anna Streżyńska, prezes UKE, w wypowiedzi dla Reczpospolitej.

Nie mamy wątpliwości, że możemy podjąć decyzję, ale już na przykład kwestia powołania kierownictwa podmiotu, który w wyniku separacji może powstać, wymaga już zmian w prawie - mówi Anna Streżyńska, prezes UKE, w wypowiedzi dla Reczpospolitej.

O te zmiany musiałby wystąpić rząd, a uchwalić parlament. Urząd tymczasem i jego ostra polityka nie ma dobrych notowań u rządzących. Anna Streżyńska narzeka na brak poparcia politycznego i po raz kolejny wieszczy rezygnację z Urzędu. Szerzej pisaliśmy o tym w tej wiadomości.

TP separację uważa za chybiony pomysł. Operator szacuje, że decyzja będzie kosztować 600 mln zł w ciągu pierwszych trzech lat, a jej wdrożenie zajmie jeszcze kolejne dwa lata. Zdaniem przedstawicieli telekomu nasz kraj jest ciągle na dorobku i kiepsko nadaje się do eksperymentów, a przykład separacji funkcjonalnej z Wielkiej Brytanii jest mało przekonujący.

Dobrze przeprowadzony podział funkcjonalny TP nie musi nieść ze sobą większych zagrożeń, których moglibyśmy się obawiać - uważa z kolei Mirosław Godlewski, prezes Netii.

Nie dążymy do separacji dla samej sztuki. Chodzi przecież o to, żeby konkurencja rynkowa mogła działać i się rozwijać - mówi Streżyńska.

Wierzę, że tam, gdzie istnieją głębokie wątpliwości co do prawnej podstawy działania, regulator nie zdecyduje się na eksperymenty. Szczególnie w sytuacji, gdy można zastosować rozwiązania nie mniej skuteczne, a nieobciążone takim ryzykiem. Mam na myśli raportowanie jakości usług, operacyjne rozwiązywanie problemów, kontrolę przepływu informacji. Byliśmy i jesteśmy otwarci na rozmowy - mówi Ireneusz Piecuch, członek zarządu TP.

Treść raportu KPMG, Kancelarii Prawnej Grynhoff Woźny Maliński i Instytutu Łączności nie przesądza jeszcze, jaką decyzję podejmie UKE. Formalna decyzja w tej sprawie może się pojawić jednak dopiero w połowie przyszłego roku i będzie wymagała jeszcze aprobaty UOKiK i Komisji Europejskiej.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Rzeczpospolita