DAJ CYNK

Nie strzelaj w Sylwestra? Sydney: strzelaj, ale z głową

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Wydarzenia

Nie strzelaj w Sylwestra? Sydney: strzelaj, ale z głową

Tradycję używania pirotechniki w Sylwestra wielu ludzi otwarcie krytykuje, ale liczne jest też grono tych, którzy innej opcji sobie nie wyobrażają. Władze Sydney chcą obie grupy pogodzić. 

Fajerwerki co roku dzielą ludzi na tych, którzy je wręcz uwielbiają, a także tych, którzy tradycję hucznego obchodzenia Sylwestra ostro krytykują. W tym drugim przypadku poruszane są zazwyczaj kwestie środowiskowe, z komfortem zwierząt domowych na czele.

Ale może wybór wcale nie jest zero-jedynkowy, a spór udałoby się rozwiązać na drodze kompromisu? Właśnie o kompromisie mówią władze Sydney, które, jak przekonują, znalazły sposób na ograniczenie corocznej kanonady. Co ciekawe, efekt wedle zapowiedzi będzie lepszy niż dotychczas, jednak pirotechniki poleci mniej.

Pokaz, w ramach którego planowo wystrzelonych będzie ok. 58 tys. rakiet, w zamyśle ma stanowić ekwiwalent strzelaniny 4-krotnie intensywniejszej. W „oszukaniu” zgromadzonej widowni pomoże sztuczna inteligencja.

Obok tradycyjnych fajerwerków, na niebie mają pojawić się obrazy wyświetlane przez lasery projekcyjne i oświetlone drony, które posiłkując się algorytmami sztucznej inteligencji, zwielokrotnią efekt – tłumaczy Joseph Pole, jeden z autorów projektu. Klimatyczną oprawę audio zapewni z kolei profesjonalny zespół dźwiękowców i ponoć nie będą to stresujące wybuchy.

Joseph Pole, wyraźnie dumny z siebie, dodaje, że 12-minutowy pokaz fajerwerków AI w Sydney będzie największym tego typu wydarzeniem na świecie. Mimo iż nie pierwszym, bo wcześniej podobne techniki wykorzystywali już Amerykanie przy okazji obchodów 4 lipca, tylko, jak już zostało wspomniane, na mniejszą skalę.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Interesting Engineering, oprac. własne