DAJ CYNK

Jama telemarketerów w Warszawie. Policja odsłania kulisy

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Wydarzenia

Jama telemarketerów w Warszawie. Policja odsłania kulisy

Policja rozbiła szajkę obsługującą nielegalną aparaturę teleinformatyczną, umożliwiającą tworzenie fikcyjnych kont i wysyłanie oraz odbieranie połączeń i wiadomości tekstowych osobom trzecim.

Często się słyszy o oszustach internetowych i fałszywych pracownikach banku. Chyba każdy też dostał już wiadomość SMS od wyłudzaczy z prośbą o uregulowanie rachunku za energię lub przesyłkę. Policja aktywnie ściga oszustów, lecz nie jest to wcale takie łatwe. Konta, z których korzystają oszuści są fałszywe a połączenia i wiadomości maskowane. Funkcjonariusze właśnie rozbili szajkę odpowiedzialną za anonimowość oszustów.

Tworzyli warunki do popełniania przestępstw. Teraz pójdą siedzieć

Policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości trafili na ślad grupy przestępczej, który doprowadził ich do dwóch mieszkań w Warszawie. Na miejscu zastali duże ilości sprzętu teleinformatycznego, który najprawdopodobniej był wykorzystywany do tworzenia fałszywych tożsamości internetowych. Infrastruktura przestępców składała się z komputerów, terminali sterujących simboxami, telefonów komórkowych, routerów, switchy i modemów. Co więcej, funkcjonariuszom udało się ujawnić blisko 20 tysięcy kart SIM. 

Jama telemarketerów w Warszawie. Policja odsłania kulisy

Wraz z zabezpieczeniem sprzętu, policji udało się zatrzymać pięć osób w wieku od 23 do 32 lat. Troje z nich miało zajmować się umożliwianiem wysyłania i odbierania wiadomości tekstowych osobom trzecim w taki sposób, by było to trudne do namierzenia. Zaś infrastruktura teleinformatyczna służyła do wyrabiania fałszywych kont na najpopularniejszych komunikatorach i portalach społecznościowych (m. in. Facebook i Whatsapp) oraz w aplikacjach aukcyjnych typu OLX, Allegro, Vinted, Amazon i Shopee. 

Jama telemarketerów w Warszawie. Policja odsłania kulisy

Wszystko wskazuje na to, że zatrzymani sami nie brali udziału w oszustwach, lecz tworzyli warunki dla innych do popełniania tego typu przestępstw. W zamian za to pobierali opłaty w formie kryptowalut. Póki co, zostali oni tymczasowo zatrzymani na okres trzech miesięcy, lecz grozi im nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Zobacz: Znaleziono "Drogę do Atlantydy". Niezwykłe odkrycie na dnie oceanu
Zobacz: Nitrozyniak z kolejnymi problemami. Influencer pod lupą UOKiK

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Policja

Źródło tekstu: Policja oprac. własne