DAJ CYNK

Tim Cook tłumaczy opłatę 30% od transakcji. To "koszt ochrony użytkowników"

Michał Świech

Wydarzenia

Apple ma nowe wyjaśnienie opłaty w Apple App Store

Apple znalazł kolejne wyjaśnienie dla pobierania opłaty 30% w Apple App Store. Tym razem Tim Cook zabrzmiał niczym Don Tim Cook.

Spór Apple'a z Epic Games, Spotify czy Netfliksem o opłatę wynoszącą 30% od każdej transakcji w App Store zatacza coraz szersze kręgi. Ostatnio wsparcia Apple'owi udzielił Snapchat, którego CEO Evan Spiegel uznał, że chętnie płaci 30 % od każdego przychodu, bo w zamian ma świetne otoczenie i ekosystem. Barry Diller stojący na czele Expedia Group (właściciel m.in. Trivago) ma delikatnie mówiąc odmienne stanowisko - określił Apple'a mianem kryminalisty. A co na to sam Tim Cook? Cóż, szef Apple'a ogłosił, że gdyby w iOS można pobierać aplikacje z innych sklepów niż App Store, to jeszcze użytkownicy pobraliby coś, czego nie chcą.

Apple musi więc chronić swoich użytkowników, więc te 30% to koszt tejże koniecznej ochrony. Tim Cook zabrzmiał tym samym tak, jakby inspirację czerpał z pewnej organizacji kojarzącej się z Sycylią. Nawet jeśli tłumaczenie przekona sąd, to nie wiadomo czy to starczy. Wpływowa demokratyczna senator Amy Klobuchar zamierza bowiem ustawą zmusić Apple'a do porzucenia swoich praktyk.

Zobacz: Google otworzy swój własny fizyczny sklep - niedaleko sklepu Apple
Zobacz: Apple wydaje iOS 14.5.1. Aktualizacja naprawia funkcję App Tracking Transparency

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: phonearena, wł