DAJ CYNK

Unia Europejska chce wejść na rynek układów

Michał Świech

Wydarzenia

Unia Europejska

Unia Europejska chce, by Stary Kontynent wreszcie był bardziej widoczny na scenie nowych technologii. Między innymi w segmencie półprzewodników.

W świecie nowych technologii liczą się tylko dwa regiony świata - USA oraz wschodnia Azja. W tym drugim przypadku szczególny nacisk trzeba położyć na Chiny. Gdzie w tej całej układance miejsce dla Europy? Cóż... Arm ma siedzibę w Wielkiej Brytanii, ale już od dawna w brytyjskich rękach nie jest, w Szwecji jest Spotify... I w zasadzie na tym można zakończyć listę europejskich marek będących przodującymi w swojej dziedzinie. Nokia zajmuje się 5G, jednak liderem w tej branży jest Huawei. HMD Global idzie bardzo dobrze w segmencie telefonów klasycznych, ale o wiele gorzej w sektorze smartfonów.

Nie trzeba dodawać, że w przypadku układów wcale nie jest lepiej. Ba, jest o wiele gorzej. Dlatego też Unia Europejska zamierza wprowadzić swoje firmy na ten rynek. Posłuży do tego fundusz odbudowy, z którego aż 145 miliardów euro zostanie przeznaczonych na projekty cyfrowe. Jednym z nich będzie właśnie wejście na rynek układów. W tym celu kraje UE zawrą porozumienia z kluczowymi europejskimi firmami, które wyrażą zainteresowanie i będą miały odpowiednie możliwości. W UE funkcjonuje też mechanizm, który w ważnych przypadkach, kiedy chodzi o interes całej Wspólnoty, pozwala na łagodniejsze traktowanie pomocy publicznej. Póki co chęć wzięcia udziału w nowym projekcie zgłosiło się 13 państw: Belgia, Chorwacja, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Malta, Niemcy, Portugalia, Słowenia i Włochy. Najważniejszy (poza Niemcami i Francją) póki co wydaje się udział Holandii - to tam jest NXP Semiconductors. 

Zobacz: MediaTek pokaże swój nowy najlepszy układ w pierwszym kwartale 2021
Zobacz: Samsung Galaxy S21 z Exynosem 2100 ma być lepszy niż ze Snapdragonem 875

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Reuters, wł