DAJ CYNK

Kupiłeś taki smartfon? To możesz mieć problemy

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Wydarzenia

Warszawa. Sprzedawał telefony, grozi mu długa odsiadka

Stołeczni policjanci zatrzymali 34-latka, który, jak mu zarzucono, na masową skalę handlował kradzioną elektroniką. Lewe telefony trafiły do nieokreślonej liczby osób na terenie Polski.

Kryminalni z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali na Dworcu Wileńskim 34-letniego mężczyznę, który, jak stwierdzono, chciał sprzedać kradziony telefon. Co jednak najistotniejsze, ponoć nie chodzi tu o pojedynczy incydent, ale o zorganizowanie rozwiniętej siatki paserskiej.

Warszawiak obserwowany był od dłuższego czasu, raportuje podinsp. Robert Szumiata z Komendy Stołecznej. Jest podejrzewany o czynny udział w handlu elektroniką pochodzącą z przestępstwa, czytamy.

Odkupował sprzęt wynoszony z salonu

Policja uważa, że mężczyzna odkupował, lub w inny sposób pozyskiwał, urządzenia skradzione uprzednio przez pracownika jednego z telekomów. I były to nie tylko smartfony, ale też laptopy i tablety, które na końcu trafiały do niczego nieświadomych konsumentów.

W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono łącznie kilkadziesiąt markowych gadżetów i dużą ilość gotówki. Sam podejrzany miał przekonywać funkcjonariuszy, że jest uczciwym handlarzem, ale nie potrafił tego udokumentować.

Za paserstwo 34-latkowi grozi kara maksymalnie 5 lat pozbawienia wolności, aczkolwiek policja nie wyklucza, że lista zarzutów zostanie poszerzona. Nieznany jest los potencjalnego wspólnika, wynoszącego sprzęt z salonów sprzedaży.

Nieświadomie kupiłem kradziony telefon. Co dalej?

To skomplikowane, gdyż zgodnie z art. 292 kodeksu karnego nabycie rzeczy pochodzącej z przestępstwa również jest przestępstwem. Kluczowy jest tu jednak zapis o tym, że chodzi tylko o takie sytuacje, w których nabywca „na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że [rzecz] została uzyskana za pomocą czynu zabronionego”

Niemniej w praktyce problemem większym niż konsekwencje prawne może być blokada telefonu przez operatora, któremu ten został skradziony. Telekom ma do tego stosowne narzędzia i uprawnienia, by właśnie w taki sposób zareagować. Tym samym drogi nabytek stanie się cegłą.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Materiały prasowe

Źródło tekstu: KSP, oprac. własne