DAJ CYNK

WhatsApp w obliczu skandalicznej decyzji. Niemcy mówią NIE

Michał Świech

Wydarzenia

WhatsApp w obliczu skandalicznej decyzji. Niemcy mówią NIE

Wszystko wskazuje na to, że nie będzie inwigilacji prywatnych rozmów w komunikatorach internetowych. Niemcy zamierzają utrącić skandaliczny projekt.

Niewielu interesuje się tym, co dzieje się w Brukseli. Jeśli już żyjemy pomysłami rządzących, zwykle są to ci w Warszawie. Niesłusznie. Minęłaby nas wtedy informacja o tym, że trwają zaawansowane prace nad inwigilacją komunikatorów.

Oczywiście w takich sytuacjach powodem jest albo zagrożenie terroryzmem, albo chęć ochrony dzieci. Naprzemiennie. Tym razem chodziło o to drugie. 

Unia Europejska chciała grzebać w prywatnych czatach

WhatsApp z Messengerem, Telegram, Signal, a nawet poczciwe GG. Wszyscy mieliby na bieżąco skanować nasze prywatne rozmowy. Właściciele komunikatorów mieli szukać tam tematów związanych z wykorzystywaniem dzieci, zdjęć i nawiązywania kontaktów z najmłodszymi. W tym celu miało powstać naprawdę potężne oprogramowanie. Unia Europejska miała się nim zająć.

Ocalenie przybywa z dość nieoczekiwanej strony. Z Niemiec. Owszem, Niemcy mają alergię na Google Street View, ale to nie przeszkodziło tam uchwalenia dosłownie możliwości używania państwowego trojana przeciwko komukolwiek. Takie uprawnienia zyskało 19 tamtejszych agencji.

Wisienką na torcie jest to, że przeciwko wypowiedziała się minister Nancy Faeser z SPD, która jeszcze miesiąc temu mówiła coś zupełnie innego. Pomogła jednak presja społeczna i koalicyjnej partii FDP.

Niemcy na ratunek

Co powiedziała minister Faeser? Uznała ona, że zaglądanie do każdej wiadomości każdego Europejczyka jest srogim pogwałceniem wolności obywatelskich. Polityk popiera oczywiście zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom, ale do tego na pewno są lepsze metody. 

Wygląda na to, że Niemcy utrącą ten projekt.

Zobacz: Francja i Niemcy: Facebook zwinie się z Europy? To wspaniale
Zobacz: Niemcy: Bundestag pozwala na użycie państwowego trojana przeciwko komukolwiek

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: shutterstock

Źródło tekstu: spiegel, oprac. własne