Zwolennicy teorii spiskowych są przekonani, że Sieć 5G służy do przenoszenia koronawirusa. Sprawa jest na tyle poważna, że interweniował brytyjski minister kultury Oliver Donwan. W najbliższych dniach będzie przekonywał firmy działające w sektorze internetowym do walki z dezinformacją.
Teorie spiskowe łączące 5G i pandemię COVID-19 doprowadziły już do aktów przemocy. W Wielkiej Brytanii płoną maszty telekomunikacyjne, doszło też do kilku ataków fizycznych na pracowników firm telekomunikacyjnych. Szalone teorie przestały być nieszkodliwą zabawą w internecie, stanowią realne zagrożenie dla obywateli i mienia. GSMA już apelowała do mediów społecznościowych, by zachowały większą czujność w sprawie dezinformacji.
Olver Donwen planuje wirtualne spotkania z przedstawicielami kilku firm, by rozwiązać ten problem. Nie wiemy jeszcze, które firmy zostaną zaproszone do rozmów, ale wiemy, gdzie znajdują się ogniska epidemii bzdur. Dodatkowe obowiązki może dostać Facebook, YouTube, TikTok, Twitter, Pinterest, Nextdoor oraz Change.org, gdzie można tworzyć własne petycje. Pinterest już ograniczył wyniki wyszukiwania informacji o koronawirusie do rzetelnych źródeł, ale brakuje analogicznego mechanizmu do tematu 5G. YouTube ogranicza widoczność takich filmów, ale ich nie kasuje. Facebook usunął kilka grup nawołujących do aktów przemocy, ale robi to opieszale.
Zobacz: Brytyjska policja podejrzewa, że przeciwnicy 5G podpalili maszty bo powiązali je z koronawirusem
Zobacz: Play sekretnie instaluje 5G podczas epidemii? Nie, przybywa za to fake newsów o 5G
Rzeczniczka ministerstwa poinformowała na razie, że kryminaliści poniosą pełną odpowiedzialność za swoje czyny spowodowane dezinformacją. Media społecznościowe muszą zachowywać się odpowiedzialnie i podejmować szybsze akcje, by zatrzymać rozprzestrzenianie się nonsensu na swoich platformach – powiedziała. Problem jest o tyle złożony, że trzeba będzie znaleźć równowagę między zatrzymaniem przemocy i poszanowaniem wolności słowa.
Coś zrobić na pewno trzeba. Dochodzi do ataków na ludzi utrzymujących krytyczną infrastrukturę w czasach, gdy świat walczy z nowym wirusem. Znaleźliśmy się w sytuacji, w której warto oddać część swobody w formułowaniu głupot dla dobra ogółu.
5g Tower on Fire ??? #Birmingham #5GTOWERS #5GCoronavirus pic.twitter.com/875movXwPT
— Sam Ali (@S_Ali25) April 2, 2020
Zobacz: Norwegia: Telenor wystartował z komercyjną usługą 5G
Zobacz: Wielka Brytania przestrzega przed... Discordem
Sam pomysł, że 5G może być wykorzystywane do rozprzestrzeniania koronawirusa, jest absurdalny. Nie ma biologicznej możliwości, by na falach elektromagnetycznych podróżowały cząsteczki białek i RNA. Równie mało sensu ma teoria o zdalnym sterowaniu chińskimi nietoperzami, które tego wirusa mają rzekomo roznosić (naukowcom udało się kiedyś pokierować karaluchem, ale to znacznie prostszy organizm). Cała ta teoria to niebezpieczne bzdury bez podstaw naukowych.
Źródło tekstu: BBC, wł.
