DAJ CYNK

Redmi wybuchł podczas ładowania. Ze smartfonu niewiele zostało

Marian Szutiak

Wydarzenia

Redmi wybuchł podczas ładowania. Ze smartfonu niewiele zostało

Miniona niedziela nie była najszczęśliwsza dla córki pana Dawida. Jej telefon wybuchł podczas ładowania i niewiele z niego zostało. Tym razem to produkt firmy Xiaomi, Redmi Note 5.

Redmi Note 5 to całkiem udany smartfon firmy Xiaomi, któremu miałem okazję przyjrzeć się nieco bliżej w 2018 roku. Chwaliłem wtedy to urządzenie za atrakcyjną cenę, wysoką jakość wykonania oraz niezłe wyposażenie czy przyzwoitą wydajność. Było w nim też kilka braków, ale wtedy można na nie było przymknąć oko.

Zobacz: Test telefonu Xiaomi Redmi Note 5

maj 2018
181 g, 8.05 mm grubości
3 GB RAM
32 GB, (opcje: 64 GB), microSD do 128 GB
LTE do 600Mbps
12 Mpix + 5 Mpix + 13 Mpix
5.99" - IPS LCD (1080 x 2160 px, 403 ppi)
Qualcomm SDM636 Snapdragon 636, 1,80 GHz
Android v.8.1
4000 mAh, Quick Charge 2.0, microUSB

Redmi Note 5 nie wytrzymał ładowania

Do TELEPOLIS.PL napisał dziś pan Dawid. W swojej korespondencji poinformował nas, że w niedzielę (4 czerwca 2023 roku) wybuchł córce podczas ładowania telefon Redmi Note 5.

Do zdarzenia doszło w niedzielny wieczór, gdy córka pana Dawida znajdowała się w pokoju. Ładowany przez nią telefon leżał na ziemi i podpięty był do listwy zasilającej z portem USB do ładowania. Jak wyjaśnia pan Dawid, listwa ta była używana do ładowania od około 2 lat i dotąd nie stwarzała problemów i działa do dziś. Pan Dawid po całym zajściu zweryfikował miernikiem napięcie w porcie USB, otrzymując wynikające ze specyfikacji 5 V. Z samego smartfonu niewiele zostało, co widać na zdjęciach, jakie otrzymałem od pana Dawida.

Redmi Note 5 po wybuchu

Szczęściem w nieszczęściu było to, że podczas zdarzenia nikomu nic się nie stało.

Nie licząc zadymienia i lekko przypalonej podłogi to innych strat nie było - do zdarzenia doszło wieczorem gdy córka znajdowała się w pokoju.

– napisał pan Dawid

Nie od dziś wiadomo, że akumulatory litowo-jonowe nie należą do najbezpieczniejszych. Wystarczy choćby przypomnieć sobie płomiennie gorący model Samsung Galaxy Note 7, w którego przypadku problemy z baterią przyczyniły się do całkowitego wycofania tego produktu z rynku. Od czasu do czasu słyszymy również o "wybuchu" czy zapłonie smartfonowych przedstawicieli innych marek, w dodatku nie tylko podczas ładowania.

Zobacz: Wybuchł telefon. 8-latka nie żyje
Zobacz: Smartfon Realme pani Karoliny nagle wybuchł. Reklamację odrzucono

Uważaj jak i kiedy ładujesz telefon!

W tym konkretnym przypadku ciężko jest bez dogłębnej analizy wyrokować, co było przyczyną całego zajścia. Czy był to jakiś problem w samym produkcie firmy Xiaomi, który mógł się ujawnić w tak spektakularny sposób, czy też powstał jakiś chwilowy problem z listwą zasilającą (podczas zdarzenia smartfon nie był podłączony do oryginalnej ładowarki). Redmi Note 5, o którym mowa powyżej, pochodzi z oficjalnej polskiej dystrybucji – został kupiony w T-Mobile.

Telefon pochodzi z polskiego źródła (T-Mobile). Myślę, że nie ma sie co rozczulać w kwestii wybuchu telefonu – zdarza się tak samo jak z pojazdami elektrycznymi. Raczej należałoby nagłaśniać w mediach sprawy wybuchów baterii różnego typu aby ludzi uczulić np. przed ładowaniem telefonu w nocy, pod nieobecność domowników, nie ładować urządzeń w miejscach łatwopalnych, itp. Osobiście jestem z wykształcenia elektronikiem, pracuję w branży telekomunikacyjnej i mam pojęcie o akumulatorach i przyczynach, dlaczego tego typu baterie mogą wybuchnąć. Bardziej mnie owa sytuacja uczuliła na możliwe niebezpieczeństwo, gdyż pierwszy raz osobiście się spotkałem z taką sytuacją.

– podsumował pan Dawid

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Czytelnik TELEPOLIS.PL

Źródło tekstu: opracowanie własne