DAJ CYNK

Wzmacniacz sieci komórkowej? Lepiej nie próbuj tego w domu – tłumaczymy dlaczego

Mieszko Zagańczyk

Artykuł sponsorowany


Zasięg sieci komórkowej jest zbyt słaby? No to może kupić sobie w internecie i zamontować wzmacniacz sygnału? Ponoć taki repeater poprawia jakość rozmów i przyspiesza internet... Otóż nie! Takiego rozwiązania nie zalecamy – używanie tego rodzaju sprzętu naraża nas na dotkliwą karę, a do tego wcale nie rozwiązuje problemów z siecią. Przeciwnie – jeszcze je potęguje.

Sieci komórkowe są systematycznie rozbudowywane przez operatorów, którzy inwestują w to miliardowe kwoty. Jednak użytkownicy nie zawsze są zadowoleni z zasięgu. Nie chodzi nawet o odległe miejsca w górach czy leśnych ostępach, lecz także o centra największych miast, w tym wnętrza budynków. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, a jedna z nich to przeciążenie sieci i ograniczenie jej pojemności z wykorzystaniem wciąż najpopularniejszego standardu LTE. Coraz więcej smartfonów, modemów i urządzeń IoT loguje się do sieci, a nam niekiedy trudno jest odebrać pocztę, zajrzeć na Facebooka lub poczatować na WhatsApp. Także konstrukcja budynku czy topografia terenu mogą wpływać negatywnie na zasięg sieci komórkowych – tłumić sygnał lub zakłócać jego propagację.

Wzmacniacz ze sklepu internetowego to nie jest rozwiązanie!

Jest problem, jest i rozwiązanie – własny wzmacniacz sygnału sieci. Wystarczy kupić taki sprzęt w internetowym sklepie, zainstalować sobie i do woli używać, ciesząc się dobrej jakości połączeniami głosowymi i stabilnym transferem danych. 

Taka porada wydaje się kusząca, ale niewiele w niej prawdy. To bardzo zły pomysł, który może przynieść więcej szkód niż korzyści. Nawet doprowadzić do tragedii. Zacznijmy jednak od początku... 

Czym są wzmacniacze GSM/UMTS/LTE?

Wzmacniacze GSM/UMTS/LTE, nazywane też repeaterami, to aktywne urządzenia  radiowe, które pośredniczą w transmisji sygnału pomiędzy stacją bazową telefonii komórkowej a smartfonem lub routerem. Amatorskie urządzenia tego typu są oferowane przez sprzedawców jako remedium na słabą jakość zasięgu telefonii komórkowej wewnątrz pomieszczeń. 

Czym są wzmacniacze GSM/UMTS/LTE?
Fot: Shutterstock

W sklepach internetowych można kupić wzmacniacze o różnych parametrach technicznych. Są to urządzenia zazwyczaj sprowadzane z Chin bez żadnej certyfikacji, o zasięgu obejmującym najczęściej obszar około 200-500 m2. Zestawy składają się z samego wzmacniacza oraz dwóch anten – wewnętrznej oraz zewnętrznej kierunkowej. Działają w standardach GSM, UMTS, LTE, najczęściej w pasmach 900 MHz i 1800 MHz, chociaż nie brakuje ofert z pełnym pokryciem pasm. Całość gwarantować ma zysk sygnału rzędu 60 - 70 dBi

Sprzedawcy oferują repeatery jako urządzenia zwiększające zasięg sieci w domach, biurach, halach fabrycznych czy magazynach. Sprzęt tego rodzaju można kupić już za 300-400 zł, a ogromny wybór ofert sugeruje, że mamy do czynienia z legalnym, polecanym z technicznego punktu widzenia urządzeniem. Tak jednak nie jest.

Nielegalne wzmacniacze sygnału stają się prawdziwą plagą, a ich stosowanie wymierzone jest w nas wszystkich, użytkowników sieci komórkowych. Orange Polska co kwartał wysyła do UKE kilkaset zgłoszeń dotyczących nielegalnych repeaterów. Rzeczywista skala tego zjawiska może być większa, bo liczba ofert sprzedaży takiego sprzętu nie maleje.  

schemat działania wzmacniacza GSM
Infografika: Urząd Komunikacji Elektronicznej

Dlaczego amatorskie wzmacniacze GSM przynoszą więcej szkód niż korzyści?

Dostępne w internecie, amatorskie wzmacniacze GSM/UMTS/LTE w Polsce nie są dopuszczone do samodzielnego montażu i używania. Chociaż można je kupić bez łamania prawa, instalowanie ich na własną rękę wiąże się z jego naruszeniem. Ma to ścisłe uzasadnienie techniczne.

Po pierwsze sprzęt tego rodzaju zazwyczaj nie spełnia obowiązujących norm technicznych, a jego działanie jest całkowicie niekontrolowane. 

Repeatery nieselektywnie wzmacniają całą częstotliwość lub pasmo, np. LTE 2100, i zakłócają tym samym nie tylko naszą sieć, ale również sieci pozostałych operatorów. Stacje bazowe, położone w pobliżu miejsca nielegalnej instalacji, będą odbierać szumy – zakłócenia emitowane przez repeater – co doprowadzi do pogorszenia się sygnału dla wszystkich użytkowników telefonii komórkowej w promieniu kilkuset metrów. Mniejsze zakłócenia sieci komórkowych mogą być odczuwalne w odległości nawet 10 km! Co więcej, tani wzmacniacz sygnału działa nieprzerwanie, niezależnie od tego, czy podłączony jest do niego jakiś terminal końcowy, więc zakłóca działanie stacji bazowej nieustannie, powodując permanentny stan pogorszenia jakości sieci.

Wzmacniacz RP-450R
Signaflex RP-450R - jeden z repeaterów GSM amerykańskiej firmy Signaflex, który można kupić także w Polsce. Fot: Signaflex

Każda stacja bazowa może obsłużyć określoną liczbę użytkowników. Nasze smartfony czy routery nadają w kierunku stacji bazowej sygnały użyteczne, równolegle jednak emitowane są do niej zakłócające sygnały z repeatera. Gdy ich suma przekroczy określony poziom, jakość połączeń drastycznie spadnie. Nielegalny wzmacniacz non stop zakłóca działanie stacji bazowej na całej dostępnej częstotliwości, zajmuje jej pojemność, czego efektem są kiepskie połączenia głosowe i zrywający się internet.

Kluczowy jest też montaż – gdy repeater zostanie zainstalowany bez fachowej analizy, zbyt blisko stacji bazowej, może powodować wyraźne podniesienie poziomu tła elektromagnetycznego w sąsiedztwie przekaźnika sieci. Wewnętrzna antena wzmacniacza powinna być też odseparowana od zewnętrznej, bo inaczej ich działanie będzie się zapętlać. Praktycznie rzecz biorąc, nie jest możliwa samodzielna, amatorska instalacja takiego sprzętu bez wyrządzenia poważnych szkód dla działania sieci. Efekt nieprawidłowego montażu będzie wręcz katastrofalny, przeciwny do oczekiwanego.

Źle zamontowany repeater GSM/UMTS/LTE będzie ograniczał zasięg stacji bazowej, a jednym ze skutków jest problem zrywania połączeń – nie tylko dla posiadacza tego sprzętu, ale dla setek lub nawet tysięcy użytkowników telefonów w okolicy. W skrajnym przypadku utrudnienia w nawiązaniu połączenia ze stacją bazową oznaczać będą brak możliwości wezwania pogotowia, straży pożarnej czy innych służb ratunkowych. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock, UKE, AliExpress, Signaflex,

Źródło tekstu: Telepolis.pl