DAJ CYNK

2009 chińskim rokiem bawoła, a polskim Play

Witold Tomaszewski

Felietony

Play stał się ważnym graczem na rynku. Klienci uznali to już w zeszłym roku, "wielka trójca" - w zeszłym tygodniu. Jak będzie wyglądał 2009 rok w dużej mierze może zależeć od najmniejszego gracza na rynku, który dokładnie dziś obchodzi swoje drugie urodziny.

Play stał się ważnym graczem na rynku. Klienci uznali to już w zeszłym roku, "wielka trójca" - w zeszłym tygodniu. Jak będzie wyglądał 2009 rok w dużej mierze może zależeć od najmniejszego gracza na rynku, który dokładnie dziś obchodzi swoje drugie urodziny.

Zaraz po starcie Play 16. marca 2007 roku, obecni wcześniej na rynku operatorzy podchodzili do najmłodszego z pobłażaniem. Oferty praktycznie nie zmieniły się potem przez dłuższy okres czasu. Walka odbywała się na poziomie "uczciwych" argumentów sprzedażowych czy też oficjalnych komunikatów powątpiewających w sukces przedsięwzięcia. Mimo to Play udało się zdobyć milion klientów w 9 miesięcy od startu, za co broda rzecznika - Marcina Gruszki - została zgolona.

2008 rok to drugie ważne wydarzenie na rynku związane z Play - tanie, dedykowane usługi mobilnego dostępu do Internetu Play Online. 5 GB za 45 zł to poziom ciągle nieosiągalny w cennikach największych operatorów. Tu znów nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Ale do trzech razy sztuka…

W 2008 roku baza Play powiększyła się o największą ilość kart SIM spośród wszystkich operatorów. To świadczy o tym, że klienci już przekonali się i przyzwyczaili do najmłodszego operatora, którego marka jest znana 64-procentom Polaków (świadomość spontaniczna).

Pierwsze przecieki dotyczące nowej oferty prepaid - Play Fresh - pojawiły się już na tydzień przed konferencją i ponad 2 tygodnie przed oficjalnym wejściem oferty w życie. 29 groszy cennikowo zrobiło wrażenie na wielu, jednak - przynajmniej na początku - nie na operatorach.

Agnieszka Węglarz i Jowita Michalska, które w Polkomtelu odpowiadają za strategię i komunikację marketingową, zaledwie kilka godzin po konferencji Play 6. marca, w rozmowie ze mną stwierdziły, że nie będzie odpowiedzi na ofertę Play Fresh. Ich zdaniem Play nie ma jeszcze marki, a na tym polu zdecydowanie wygra Simplus. Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP, pisał na swoim blogu, że operatorzy będą się przyglądać nowej ofercie, ale na reakcję będzie trzeba poczekać, bo nowa oferta Play to tylko pompowanie bazy klientów. Odpowiedź ze strony operatorów przyszła znacznie szybciej niż to się komukolwiek wydawało i wynikało z wypowiedzi przedstawicieli operatorów.

Można tylko domniemywać co spowodowało wręcz aż paniczną reakcję Polkomtela z taryfą Twój Profil i Heyah z obniżoną stawką w Multipakiecie. Może to były szalenie optymistyczne komentarze Internautów, którzy często informowali też o tym ilu użytkowników udało im się namówić na przejście do Play. Może był to znaczący spadek sprzedaży nowych starterów. Może była to wyraźnie większa ilość złożonych wniosków o przeniesienie numeru do Play… Słuchając różnych informacji napływających nieoficjalnie od operatorów można przyjąć, że każdy z tych powodów mógł mieć swój wpływ na tak ekspresowe tempo przygotowania odpowiedzi.

Być może oferty konkurencji przyćmiły start Play Fresh. To jednak nie jest w tym momencie najważniejsze. Tak szybka reakcja trójcy na ofertę Play oznacza jedno - najmniejszy operator wszedł na stałe do gry i został uznany za pełnoprawnego gracza na rynku. Okazuje się, że ma i markę, i potencjał nie tylko do zwykłego pompowania bazy.

Operatorzy będą od teraz bacznie przyglądać się poczynaniom Play i starać się szybko na nie reagować. To, w zestawieniu z niedawno wypowiedzianymi przez Bartosza Dobrzyńskiego, szefa marketingu Play, słowami, że naszą misją jest potrząsanie rynkiem, m.in. za pomocą cen może oznaczać, że ten rok może stać pod znakiem fioletowego, wielokształtnego logo. Może być ciekawie, bo według zapowiedzi przedstawicieli Play, w tegorocznych kampaniach reklamowych mają być piętnowane "gwiazdki" w cennikach i regulaminach. To właśnie w tym kierunku mogą teraz podążyć zmiany na naszym rynku.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News