Polkomtel przedstawił nowa filozofię działania firmy oraz założenia nowej oferty. Gdyby nie czynniki zewnętrzne, to pewnie czekalibyśmy na nią jeszcze jakiś czas. Niestety, pod nową maską warkocze stary i mocno zużyty już silnik, który zaczyna spalać coraz więcej oleju i dymić z rury wydechowej.
Polkomtel postanowił dość mocno zreorganizować swoją ofertę pod względem komunikacji. Znika Simplus - największy prepaid w Polsce. Znika iPlus - marka, której znajomość wśród użytkowników bezprzewodowego Internetu jest bardzo duża. Znika 36.6 - marka, która hucznie wystartowała w czerwcu 2008 roku, ale okazała się klapą. Można powiedzieć, że TurboDymoMena zastąpił Kononowicz. Nie będzie niczego oprócz marki Plus i dopisku - na kartę, mix, abonament, firma, Internet…
Czy to dobry ruch - nie wiem, tu pole do popisu mają dziennikarze zajmujący się marketingiem. Ja mogę zająć się ofertą mix i prepaid, do której udało nam się dotrzeć. A właściwie chyba nawet nie muszę, zajęli się nią już czytelnicy - polecam ich komentarze.
Jarosław Bauc, prezes operatora, zapowiada, że teraz najważniejsze będzie utrzymanie klienta i dobre z nim relacje, bo polski rynek jest już dojrzały i już teraz 3/4 kontraktów to odnowienia. Hasła dotyczące "dbania o klienta" doskonale pamiętam od przynajmniej 4 lat. Wtedy to przeszedłem z Plusa do Ery, a kilka tygodni później odbyła się konferencja, na której Jarosław Bauc powiedział dziennikarzom, że dla firmy najważniejsi są dotychczasowi klienci i oferty dla przedłużających są lepsze niż dla nowych. Na moje stwierdzenie, że właśnie co zmieniłem sieć, gdzie "na dzień dobry" dostałem lepszą ofertę niż przy przedłużeniu w Plusie, usłyszałem odpowiedź - zapraszam za 2 lata. 2 lata nie pomogły, 4 też nie - dalej przy przedłużeniu w Plusie bardzo często jest gorzej niż w innych sieciach dla klientów "z ulicy". I nie wierzę, żeby to szybko się zmieniło, za dużo razy o tym mówiono, a za mało robiono - to z resztą tyczy się nie tylko Polkomtela. Na razie klienci muszą cieszyć się z możliwości wyczyszczenia telefonu.
Prezes Bauc chwali się, że Polkomtel ma najwyższą marżę EBITDA spośród telekomów. I to prawda. Wysoka marża może z jednej strony świadczyć o świetnym zarządzaniu firmą i wysokiej efektywności, a z drugiej - o malejących kosztach pozyskania klienta. Patrząc na przyrost netto klientów abonamentowych w IV kwartale (czyli okresie żniw) o zaledwie 9 tys., na ofertę telefonów i smartfonów oraz ich ceny w Plusie, na ofertę podstawową i lojalnościową widać wyraźnie, że wysoka marża wynika z oszczędności na klientach. To taktyka przyjęta przez Polkomtel dłuższy czas temu, która teraz zaczyna odbijać się czkawką. I nie będzie prosto tego trendu odwrócić, bo nowe oferty będą podobne do dotychczasowych, czyli tak samo mało atrakcyjne dla statystycznego klienta.
Podsumowując dzisiejsze wystąpienie zarządu Polkomtela (czyli nomenklatura oferty i kolejna zapowiedź dbania o klienta), dodając do tego zapowiedzi nowego programu lojalnościowego, który podobno ma pojawić się w nadchodzących miesiącach, trudno nie odnieść wrażenia, że ktoś tu maluje trawę na zielono. Po co? Ano powody są co najmniej dwa…
Pierwszym jest rebranding Ery na T-Mobile. Wszyscy operatorzy będą starali się zrobić coś, co choć trochę obniży rangę tego wydarzenia i odciągnie od niego uwagę. Trzeba jednak przyznać, że jeżeli nie da się klientom czegoś wymiernego, to zainteresowanie będzie liczone w godzinach, a nie dniach czy tygodniach. Do tego tematu o wiele lepiej podszedł Centertel, który dla klientów prepaid przygotował akcję z tajemniczymi kodami. Wiadomość na TELEPOLIS.PL ma już ponad 330 tys. odsłon, co daje jej drugą pozycję pod tym względem w historii naszego serwisu. Promocja ma trwać do 15. maja, a to podobno dopiero początek atrakcji.
Drugi powód to zapewne chęć pokazania przyszłemu inwestorowi, że w firmie coś się dzieje, a zarząd i wyższa kadra kierownicza jest aktywna i dynamiczna. Mówiąc krótko - zaczyna się walka o miejsce i pozycje w firmie pod nowym właścicielem. Tym bardziej, że w tym roku (w maju - o ile dobrze pamiętam) kończy się kadencja Jarosława Bauca i Krzysztofa Kiliana - dwóch głównodowodzących. Obaj kilka miesięcy wcześniej bardzo przychylnie wypowiadali się także o Zygmuncie Solorzu-Żaku, deklarując chęć współpracy.
Większych zmian w Polkomtelu należy chyba oczekiwać dopiero po wejściu do niego nowego inwestora… Do tego czasu nikt nie odważy się na prawdziwą rewolucję i nie będzie ryzykował z ofertą.