Wybierając smartfon na studia kierowaliśmy się uzyskaniem możliwie jak największych możliwości w rozsądnej cenie. Tak żeby po zakupie wystarczyło jeszcze na zupkę w proszku. W życiu studenta ważny będzie aparat, który będzie w stanie zastąpić notowanie i skaner jednocześnie. Nie zaszkodzi też solidność konstrukcji podczas świętowania zaliczonej sesji, szybkie ładowanie oraz dodatki pozwalające przetrwać nawet najnudniejszy wykład.
Choć oczywiście lepszym wyborem byłby wariant Pro, kwestie budżetowe skierowały nas w stronę podstawowej wersji P20. Jego aparat idealnie sprawdza się podczas fotografowania tekstu, również tego wyświetlanego na ścianie za pomocą projektora. Elementy sztucznej inteligencji są w stanie rozpoznać tego typu obiekt i odpowiednio dopasować i poprawić jego kolory. Wielokrotnie korzystaliśmy z tego w smartfonach serii P oraz Mate podczas różnego rodzaju prezentacji. Wspominałem już o możliwości przekształcania zdjęć tekstu na pliki PDF?
Przechodząc do bardziej technicznych aspektów, mamy tutaj ekran o przekątnej 5,84 cala i rozdzielczości FullHD+, układ Kirin 970 z 8-rdzeniowym procesorem, 4 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wbudowanej, ale niestety bez gniazda na karty pamięci oraz wodo i pyłoszczelną obudowę. Zabrało też miejsca dla gniazda słuchawkowego, ale w zestawie znajdziemy przejściówkę z portu USB typu C. Główny aparat jest podwójny - 12 i 20 Mpix, wyposażony m.in. w bezstratny 2-krotny zoom, hybrydowy autofocus i optyczną stabilizację obrazu. Nie zabrało też czytnika linii papilarnych. Całość jest zasilana akumulatorem o pojemności 3400 mAh, obowiązkowo z szybkim ładowaniem.
Zobacz: zdjęcia i specyfikację w naszym katalogu
Zobacz: Test telefonu Huawei P20
LG V30 to z kolei propozycja dla osób szukających smartfonu bardziej rozrywkowego. A to za sprawą analogowo-cyfrowego przetwornika dźwięku (DAC), dzięki któremu mamy do czynienia z jednym z najlepiej grających smartfonów na rynku. Oczywiście obowiązkowo znajdziemy też tradycyjne gniazdo słuchawkowe. Do tego mamy nie mniej solidny głośnik zewnętrzny. Ale V30 sprawdzi się nie tylko jako odtwarzacz muzyki, ale również oglądania filmów za sprawą ekranu OLED o przekątnej 6 cali i rozdzielczości 1440 x 2280 pikseli.
V30 sprawdzi się też podczas robienia zdjęć notatek lub wykładów dzięki obecności podwójnego aparatu o rozdzielczości 16 i 13 Mpix. Co prawda poziom P20 to nie będzie, ale uwierzcie - nie będzie do czego się przyczepić. Specyfikację uzupełnia wydajny układ Qualcomm Snapdragon 835, 4 GB pamięci RAM, 64 GB pamięci wbudowanej z opcją rozszerzenia kartą microSD, czytnik linii papilarnych i akumulator o pojemności 3300 mAh, z opcją szybkiego ładowania przewodowego, ale również możliwością ładowania bezprzewodowego.
Zobacz: zdjęcia i specyfikację w naszym katalogu
Zobacz: Test telefonu LG V30
Choć oczywiście lepszym wyborem byłby wariant Pro, kwestie budżetowe skierowały nas w stronę podstawowej wersji P20. Jego aparat idealnie sprawdza się podczas fotografowania tekstu, również tego wyświetlanego na ścianie za pomocą projektora. Elementy sztucznej inteligencji są w stanie rozpoznać tego typu obiekt i odpowiednio dopasować i poprawić jego kolory. Wielokrotnie korzystaliśmy z tego w smartfonach serii P oraz Mate podczas różnego rodzaju prezentacji. Wspominałem już o możliwości przekształcania zdjęć tekstu na pliki PDF?
LG V30 to z kolei propozycja dla osób szukających smartfonu bardziej rozrywkowego. A to za sprawą analogowo-cyfrowego przetwornika dźwięku (DAC), dzięki któremu mamy do czynienia z jednym z najlepiej grających smartfonów na rynku. Oczywiście obowiązkowo znajdziemy też tradycyjne gniazdo słuchawkowe. Do tego mamy nie mniej solidny głośnik zewnętrzny. Ale V30 sprawdzi się nie tylko jako odtwarzacz muzyki, ale również oglądania filmów za sprawą ekranu OLED o przekątnej 6 cali i rozdzielczości 1440 x 2280 pikseli.