No właśnie, dżojstik i obsługa zasługują na kilka osobnych słów. Niestety, nie będą to słowa do końca pochlebne. Sam dżojstik uważam za rozwiązanie dobre i wygodne. Tak samo umieszczenie go na tylnym panelu, dzięki czemu żadne oznaczenia czy przyciski nie wpływają negatywnie na wygląd urządzenia. Samo OSD jest w języku polskim, więc to też jest na plus. Jednak na tym pochwały się kończą. Po pierwsze, odnoszę wrażenie, że sam dżojstik chodzi trochę zbyt luźno, przez co wciskanie go w celu zatwierdzenia wyboru często wiązało się z przesunięciem go w bok i przeskoczeniem na inną opcję lub całkowitym anulowaniem danej akcji. Było to bardzo irytujące.
Po drugie, producent nie do końca przemyślał samo sterowanie. Weźmy na przykład sytuację, w której chcecie zmniejszyć jasność podświetlenia. Naturalnym wydaje się przejście do danej opcji, wciśnięcie dżojstiku, a następnie regulacja, przesuwając go w lewo. Tutaj tak nie jest. Na jasność trzeba najechać, a następnie przesunąć dżojstik w prawo. Dopiero wtedy uruchamia się odpowiednia opcja i jasność można zmniejszyć, kierując element sterujący w lewo. Jeśli od razu przesunięcie go w tym kierunku, to cofniecie się w menu do poprzedniej opcji. Strasznie to nieintuicyjne i zwyczajnie mylące. Do tego dochodzą inne drobiazgi, jak chociażby ustawienie jasności na 70 w trybie sRGB i to bez możliwości zwiększenia go. Dobra informacja jest taka, że w większości przypadku zdecydujemy się na wybrane ustawienia raz i już przy nich zostaniemy, więc w OSD nie trzeba będzie więcej grzebać.
AOC U32U1 wyposażony jest w głośniki stereo o łącznej mocy 4 W (2 × 2 W). Nie ma co się oszukiwać – większość użytkowników tego modelu nie będzie z nich korzystać. Powód jest prosty, głośniki w monitorach zazwyczaj nie oferują zbyt dobrej jakości dźwięku. Nie inaczej jest tym razem. Audio jest co najwyżej akceptowalne. Dźwięk pozbawiony jest szczegółów. Praktycznie nie występują tony niskie, ale też nie ma czemu się dziwić, pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Na plus zasługuje za to głośność, która jest wysoka, a także brak zniekształceń nawet przy najwyższym ustawieniu natężenia. Pomimo tego zalecam kupno dedykowanych głośników lub słuchawek. Dźwięk oferowany przez testowany monitor mało kogo będzie w stanie zadowolić.
Producent na swojej stronie internetowej nie chwali się, ile monitor zużywa energii w trakcie pracy. Dowiadujemy się jedynie, że tryb czuwania pochłania 0,5 W. Nie do końca zgadza się to z naszymi testami, bowiem w stand-by tak naprawdę pobierał 1,4 W. Różnica niby niewielka, ale jednak warta odnotowania. Jeśli chodzi o samo użytkowanie AOC U32U1, to monitor pobierał maksymalnie 64,4 W przy ustawieniu jasności na 100 procent. Zmniejszenie natężenia podświetlenia do 50 procent sprawiło, że zużycie energii spadło do 48,5 W. Biorąc pod uwagę, że to model 4K Ultra HD, to chyba nie ma powodów do narzekania.
