AOC U32U1 to oryginalny monitor, który dobrze prezentuje się na biurku. Z oczywistych względów nie jest to model stworzony z myślą o graczach, ale dzięki matrycy IPS i dobremu odwzorowaniu kolorów w przestrzeni sRGB oraz DCI-P3 sprawdzi się w pracy grafika komputerowego lub osoby zajmującej się składaniem filmów. Do tego dochodzą duże możliwości dostosowania ustawienia ekranu, w tym również opcja ustawienia go pionowo (tzw. pivot). Co prawda nieco rozczarowują głośniki, ale nie oszukujmy się – kto korzysta z tych, które montowane są w monitorach? Jestem przekonany, że tego typu użytkowników jest bardzo niewielki odsetek.
Nie sposób pominąć też kwestii dostępnych złączy, a tych jest naprawdę dużo. Firma AOC zadbała o dwie wersje HDMI (1.4 i 2.0.), DisplayPort (w tym również przez USB-C), a także niewielki Hub USB. Zużycie energii nie jest niskie, ale nie jest też przesadnie wysokie, szczególnie biorąc pod uwagę wysoką rozdzielczość ekranu. Natomiast kompletnie nie przemawia do mnie menu OSD, które jest nieintuicyjne, przez co wielokrotnie wybierałem złą opcję lub kompletnie wychodziłem z opcji, które chciałem zmienić. W tej kwestii jest sporo jeszcze do poprawienia. Jednak najważniejsze pytanie brzmi – czy AOC U32U1 jest wart 3199 zł? Prawdę mówiąc, nie jestem do końca przekonany. Parametry są dobre, ale wyraźnie widać, że cena znacząco wzrosła z powodu projektu Studia Porsche F.A. Jeśli ktoś chce designerski monitor, to testowany model będzie dobrym wyborem. W innych wypadku jestem przekonany, że są lepsze modele do kupienia.
Plusy:
Minusy:
Wszystkie zdjęcia w tekście zostały wykonane za pomocą smartfona Realme X3 SuperZoom.