DAJ CYNK

Huawei FreeBuds 3i - niedrogie słuchawki z ANC i niezłą jakością dźwięku

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu


Używanie słuchawek, jakość dźwięku

Swoją przygodę ze słuchawkami Huawei FreeBuds 3i najlepiej rozpocząć instalacją aplikacji AI Life w pamięci swojego smartfonu. Umożliwi to lepszą kontrolę nad testowanymi słuchawkami, na przykład sprawdzanie stanu baterii (w procentach), także w etui.

Narzędzie to pozwala również ustalić, jak słuchawki będą reagować na podwójne dotknięcie, osobno dla każdej słuchawki, oraz dotknięcie i przytrzymanie, tym razem bez rozróżniania słuchawki lewej i prawej. Z poziomu aplikacji AI Life dokonamy również aktualizacji oprogramowania słuchawek.

Huawei FreeBuds 3i aplikacja zrzuty

Słuchawki FreeBuds nie reagują na pojedyncze dotknięcie, nie ma więc ryzyka, że przypadkiem wyłączymy muzykę lub wydamy inne polecenie.

Po pierwszym sparowaniu słuchawek ze smartfonem, kolejne następowały automatycznie po otwarciu etui, a rozłączenie – po zamknięciu etui (oczywiście ze słuchawkami w środku). Wyjęcie słuchawek z uszu podczas słuchania muzyki powodowało z kolei zatrzymanie odtwarzania. Po ponownym włożeniu słuchawek do uszu odtwarzanie jednak nie było kontynuowane. Podczas testów używałem Samsunga Galaxy Note10+.

Huawei FreeBuds 3i aplikacja

Biorąc pod uwagę niezbyt wygórowaną cenę testowanych słuchawek, należy uznać, że grają one bardzo dobrze. Wydobywające się z nich dźwięki są niezłe pod względem zakresu dynamiki, nie ma też mproblemu nierównego grania, a przynajmniej takiego nie zauważyłem.

Podczas słuchania utworów muzycznych w jakości HiFi z serwisu Tidal zauważyłem, że słuchawki Huawei FreeBuds 3i radzą sobie z odtwarzaniem dźwięków zarówno bardzo niskich, jak i bardzo wysokich, chociaż te ostatnie nie są tak mocno wyeksponowane jak basy. Dobrze słychać również środek sceny muzycznej.

Testowane słuchawki zostały w mikrofony, dzięki czemu możemy z nich korzystać podczas rozmów telefonicznych. Tu również nie ma się do czego przyczepić. Zestaw trzech mikrofonów w każdej słuchawce sprawuje się bardzo dobrze, a moi rozmówcy nie skarżyli się, że nie mogą zrozumieć, co do nich mówię.

Huawei FreeBuds 3i etui pudełko

Huawei wyposażył model FreeBuds 3i w system aktywnej redukcji szumów, którego zadaniem jest odizolowanie dźwięków z zewnątrz tak, byśmy mogli cieszyć się muzyką ze słuchawek (czy czego tam słuchamy w danej chwili). Tłumienie nie jest tu co prawda 100-procentowe, ale ograniczenie hałasu z zewnątrz jest wyraźne. Krótko mówiąc – funkcja ANC spełnia swoje zadanie, a biorąc – znowu – pod uwagę cenę słuchawek, robi to bardzo dobrze.

Testowane słuchawki należy jeszcze pochwalić za jedną rzecz – są bardzo wygodne. Kilkugodzinne słuchanie muzyki nie powodowało u mnie żadnego dyskomfortu, który zdarza się w przypadku niektórych innych produktów tego typu.

Zasilanie

Słuchawki Huawei FreeBuds 3i zostały wyposażone w akumulatory o pojemności 37 mAh. Ta dosyć mikroskopijna ilość energii wystarczyła mi na ciągłe słuchanie muzyki przez prawie 3 godziny, czyli nieco krócej niż maksimum podawane przez producenta (3,5 godziny). W etui mamy dodatkowy zapas energii o wielkości 410 mAh, co pozwala mniej więcej na 5 ponownych ładowań baterii.

Baterie wbudowane w słuchawki są ładowane z etui za pośrednictwem specjalnych specjalnych styków, które się tam znajdują. Samo etui jest ładowane za pomocą portu USB-C, który się na nim znajduje. Proces ładowania trwa mniej więcej tyle, ile podaje producent – około godziny w przypadku etui oraz około 2 godzin w przypadku słuchawek.

Huawei FreeBuds 3i w etui

Etui ma diodę, która informuje o stanie energii wbudowanego akumulatora. Podobna dioda znajduje się obok słuchawek. Kolor czerwony oznacza tu poziom naładowania do około 25%, kolor żółty do około 75%, a gdy energii jest więcej, dioda świeci na zielono.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Marian Szutiak