Według deklaracji producenta Huawei Freebuds Studio powinny wytrzymać do 24 godzin na jednym ładowaniu, przy założeniu, że mamy wyłączone ANC. Cóż, tym razem producent się pomylił i to – co zdarza się rzadko – na minus. W praktyce Freebuds Studio podczas testów radziły sobie znacznie lepiej, osiągając wyniki rzędu ok. 36 godzin i to niezależnie od tego, czy redukcja szumów była włączona, czy wyłączona.
Do ładowania słuchawek służy port USB-C.
Już we wstępie podkreślałem, że w segmencie bezprzewodowych słuchawek z ANC klasy premium robi się tłoczno. Czy znajdzie się tam miejsce dla Huawei Freebuds Studio? W mojej ocenie powinno, bo to naprawdę udany sprzęt, który śmiało może stawać do rywalizacji ze swoimi bardziej doświadczonymi konkurentami.
Słuchawki oferują bardzo dobrą jakość dźwięku i uniwersalne strojenie, a więc to, co w sprzęcie tej klasy jest bodaj najważniejsze. Do tego świetnie wyglądają, są wygodne, bardzo dobrze wykonane i mają skuteczny system ANC (choć może nie tak skuteczny jak u niektórych rywali). Mają więc wszystko to, co tego typu sprzęt mieć powinien.
Mają też wady, choć raczej drobne. Brak kodeka wysokiej jakości z wyjątkiem niszowego L2HC nie jest może aż tak dużym problemem, ale stanowi niefajny gest producenta w kierunku użytkowników. Podobnie zresztą ma się sprawa z brakiem ogólnodostępnej aplikacji czy wymiennych padów. To ostatnie jest o tyle poważne, że w praktyce może negatywnie wpłynąć na żywotność sprzętu. W razie gdybyśmy kiedyś mieli zobaczyć następcę, fajnie byłoby, gdyby producent pomyślał również o jakimś wygodniejszym systemie regulacji długości pałąka, bo obecny w mojej ocenie pozostawia sporo do życzenia.
Ale jeśli spojrzeć na bilans słabych i mocnych stron, nie ulega żadnej wątpliwości, że przewaga leży po stronie tych drugich. Huawei Freebuds Studio to naprawdę dobry sprzęt, który z czystym sercem mogę rekomendować każdemu, kto jest gotów wyłożyć na nie 1399 zł. No bo niestety – cena jest wysoka. Z drugiej jednak strony jest to coś, do czego sprzęt z tego segmentu zdążył nas już dawno przyzwyczaić.
Wady:
Zalety:
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: własne