W przypadku laptopów biznesowych jednym z najważniejszych elementów urządzenia jest ekran i obraz, jaki wyświetla. Kolory powinny być dobrze odwzorowane, gdyż wiele osób pracuje graficznie oraz ekran powinien cechować się wysokim poziomem jasności. Na tym ostatnim MateBook 16s poległ.
Przypomnijmy, że w przypadku laptopa Huawei MateBook 16s mamy do czynienia z dużym, bo aż 16-calowym wyświetlaczem o rozdzielczości 2520 x 1680 pikseli z niecodziennym stosunkiem 3:2. Ekran wspiera odświeżanie na poziomie 90 Hz, a producent deklaruje mizerną jasność maksymalną na poziomie 300 nitów.
Profil kolorów | Temperatura bieli | Pokrycie Gamy | Średnie ΔE (MAX) |
sRGB | 6467K | 91,4% sRGB 63,3% Adobe RGB 65,5% DCI P3 |
0,07 (1,18) |
Na pierwszy rzut oka wygląda wszystko bardzo ładnie. Kolory są ostre i wyraźne, lecz testy wykazały kilka punktów, do których można się przyczepić. Przede wszystkim na swojej oficjalnej stronie, producent chwali się, że w przypadku MateBooka 16s udało mu się osiągnąć stuprocentowe odwzorowanie kolorów sRGB, co jest dość dalekie od prawdy. Testy wykazały, że w rzeczywistości jest to jedynie 91,4% pokrycia.
A to dopiero wierzchołek góry lodowej, bo w przypadku standardów Adobe RGB i DPI C3, laptop Huaweia wypada jeszcze mizerniej. MateBook 16s osiągnął wyniki pokrycia odpowiednio 63,3% i 65,5%.
W innych przypadkach nie jest jednak tak źle. Zgodność wyświetlanych kolorów z oryginałem jest bardzo wysoka (niska wartość ΔE). Błąd wynosi średnio 0,07, czego mogą mu pozazdrościć nawet niektóre monitory dla grafików.
310,76 cd/m2 |
322,18 cd/m2 |
308,64 cd/m2 |
310.88 cd/m2 |
329,14 cd/m2 |
316,17 cd/m2 |
326,45 cd/m2 |
345,63 cd/m2 |
329,26 cd/m2 |
Deklarowana przez producenta maksymalna jasność wynosi 300 nitów. Podczas testów wyszło, że w rzeczywistości ekran jest trochę jaśniejszy niż podaje producent i cechował się wartościami w przedziale 308-345 nitów. Między najjaśniejszymi i najciemniejszymi punktami różnica wynosi około 11%. Jednak podczas użytkowania nie jest ona dostrzegalna.
300 nitów, czy nawet 345, jak wyszło w testach, to nadal za mało, by komfortowa korzystać z niego w dobrze oświetlonych lokacjach. Pojedyncze promyki słońca są w stanie zmienić ekran w lustro. Dlatego tez niemal nie ma możliwości korzystania z niego na zewnątrz.
Do ekranu można mieć wiele zastrzeżeń, lecz na szczęście głośniki w MateBooku 16s są niezawodne. Znajdują się po obu stronach szerokości klawiatury i prezentują doskonałą jakość brzmienia przestrzennego. Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że nie spotkałem się z lepszymi w laptopach biznesowych. Nadal nie jest to jakość kinowa, lecz i tak brawo Huawei.
Dźwięk jest czysty, a głośniki radzą sobie zarówno z głębszymi basami, jak i z wysokimi tonami. Dźwięk w bardzo ciekawy sposób „rozlewa się” wokół nas, tak, że zdawało mi się, jakbym zawsze był w samym środku zdarzeń.
Nie można narzekać też na samą głośność, choć mogłaby być ciut większa. Maksimum zmierzone w odległości około 50 cm od urządzenia wyniosło 79,2 dB.
Źródło zdjęć: Własne