Motorola swoim najnowszym flagowcem pokazał, że zdecydowanie potrafi tworzyć tego typu produkty. Smartfon Edge 40 Pro zachwyca wyglądem, jakością wykonania oraz doborem materiałów. Matowe „plecki” mogłyby jednak być mniej śliskie. Całe szczęście, że dodali do zestawu etui, dzięki któremu ten problem można rozwiązać, a przy okazji zabezpieczyć urządzenie przed skutkami niektórych wypadków.
Wewnątrz zgrabnej, odpornej na działanie pyłów i wody obudowy pracują bardzo wydajne podzespoły, w tym topowy Snapdragon oraz najszybsza aktualnie pamięć operacyjna i masowa. Dzięki temu wszystko działa płynnie i tak powinno być jeszcze przez kilka lat. Niektórym użytkownikom spodoba się również to, że testowana Motorola pracuje pod kontrolą niemal czystego Androida 13, a dodatki producenta są w większości bardzo użyteczne.
Motorola Edge 40 Pro ma bardzo jasny wyświetlacz, który oferuje doskonały kontrast i świetnie sobie radzi z kolorami. Zastosowany tu panel jest czytelny w każdych warunkach, z którymi się spotkałem podczas testów. W komplecie jest też zestaw przyzwoicie grających głośników stereo.
Smartfon oferuje również bogaty zestaw aparatów fotograficznych, na czele z dwiema jednostkami o rozdzielczości 50 Mpix z tyłu oraz 60-megapikselowym aparatem do selfie. Wyniki pracy tego arsenału nie są co prawda w stanie wygrać z liderami fotografii mobilnej, jednak i tu możemy otrzymać bardzo dobre jakościowo zdjęcia czy filmy. Natomiast miłośnikom filmowania może się spodobać stabilizacja pozioma, dzięki której Motorola Edge 40 Pro nagrywa filmy w poziomie niezależnie od tego, jak trzymamy telefon.
Motorola Edge 40 Pro weszła na polski rynek z ceną 4799 zł. To wysoka kwota (i jedna z największych wad testowanego sprzętu), jednak smartfon sporo za to oferuje. To i owo można by jeszcze poprawić (na przykład poprzez aktualizację oprogramowania), ale ogólnie rzecz ujmując jest to naprawdę udany smartfon.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis.pl