DAJ CYNK

Motorola moto g100: Najmocniejsza moto g, ale czy najlepsza?

Anna Rymsza (Xyrcon)

Testy sprzętu


Ekran i głośniki Motoroli moto g100

Motorola Moto g100 to niestety kolejny model z ekranem LCD. Zmierzyłam na nim 535 nitów i mimo tego latem miałam duży problem z korzystaniem z telefonu na zewnątrz, jesień przyniosła pewną ulgę. To mój największy, a zarazem jedyny poważny zarzut. Panel ma przekątną mierzącą 6,72 cala, zaokrąglone rogi i rozdzielczość 1080 × 2520 px. To daje przyjemne dla oka 408 DPI.

Motorola moto g100 doskonale reaguje na dotyk, a odświeżanie obrazu 60 lub 90 Hz dodatkowo poprawia wrażenia. Nie jest łatwo zabrudzić ekran, szkło chroniące go jest bardzo przyjemne w dotyku. Początkowo myślałam, że „kołnierzyk” z tworzywa sztucznego wokół ekranu będzie mi przeszkadzał, ale szybko zapomniałam o jego istnieniu. Podobnie zresztą zaczęłam ignorować podwójny aparat selfie, przez który w ekranie są dwie dziurki.

Przy codziennym korzystaniu z Motoroli moto g100 nie miałam raczej uwag do kolorów, mogę korzystać z trybu ciemnego oraz ciepłego podświetlenia nocnego. Nie ma tu regulacji barw w ustawieniach, jedynie 3 tryby wyświetlania: naturalne, wzmocnione i nasycone. Podświetlenie jest niezbyt równe (502 nity na górze, 535 na środku, 477 na dole) i tę różnicę już zdarza mi się zaważyć gołym okiem.

Kinowe proporcje ekranu nie oznaczają, że ma on kinową jakość wyświetlanych barw. Biel jest chłodna i często posiłkowałam się podświetleniem nocnym, by nie męczyć oczu (pomaga też „naturalny” tryb wyświetlania). Trochę wciąż do ideału brakuje, ale jesteśmy już blisko. Szkoda, że Motorola nie daje dostępu do bardziej precyzyjnej regulacji kolorów.

Gamut ekranu Motoroli Moto g100

Niemniej muszę pochwalić moto g100 za szeroki zakres wyświetlanych barw. Gamut ekranu obejmuje 95,3% przestrzeni DCI-P3  i jest znacznie większy, niż gamut przestrzeni sRGB. Ekran moto g100 jest w stanie prawidłowo wyświetlić 95% barw z przestrzeni DCI-P3 i 99,2% z przestrzeni sRGB. Średnia ΔE to zaledwie 0,7, ale dobre wrażenie psuje maksymalna ΔE, wynosząca 1,98. Zdecydowanie przydałaby się tu kalibracja, ekran ma potencjał.

W kwestii dźwięku nie miałam wyśrubowanych oczekiwań i właściwie dostałam to, co chciałam. Rozmowy telefoniczne są komfortowe dla obu stron, a główny głośnik wystarczy, by odsłuchać podcast lub obejrzeć krótki film. Do grania raczej podłączałam słuchawki, zwłaszcza że zdarzało mi się zasłonić głośnik dłonią. Znalazłam jednak optymalną pozycję – jeśli głośnik był z lewej strony, a frontowy aparat z prawej, miałam swobodny odsłuch i żadnych otworów w polu widzenia. Nie wiem, czy projektanci to przewidzieli, ale mi się podoba.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł.

Źródło tekstu: wł.