DAJ CYNK

OPPO Reno7 5G: Śliczny i praktyczny, ale z ceną to przegięli

Anna Rymsza (Xyrcon)

Testy sprzętu

OPPO Reno7 5G – zbliżenie na aparat
Jakie zdjęcia robi OPPO Reno7 5G?

Krótka odpowiedź brzmi: dobre. Nie idealne, nie doskonałe, ale właściwie zawsze ostre, wyraźne i kolorowe. Spokojnie można zaufać przybliżeniu 2x przy robieniu zdjęć portretowych, a tryb HDR nie jest nachalny i nie sprawi, że ujęcie będzie pastelowe. Są pewne różnice w kolorach rejestrowanych aparatem głównym i szerokokątnym, a na tych robionych wieczorami znajdziesz artefakty pozostawione po odszumianiu, ale niczego innego się nie spodziewałam po telefonie z procesorem z rodziny MediaTek Dimensity. Przy tym aparat makro jest bezużyteczny. Niemniej nie mam poczucia, że fotografując OPPO Reno7 5G marnowałam czas.

OPPO Reno7 5G jest promowany jako model z aparatem idealnym do portretów. Ma dostatecznie dużo mocy obliczeniowej, by kręcić filmy z efektem rozmytego tła aparatem głównym i frontowym oraz używać sztucznej inteligencji do poprawiania wyglądu zdjęć i filmów. Aparaty mają następującą konstrukcję:

  • Aparat Główny: f/1.7, FOV 80.5°, matryca 64 MPix, AF, kręci filmy do 4K @ 30 kl./s, zoom do 20x, cyfrowa stabilizacja wideo
  • Obiektyw Szerokokątny: 8 MPix, f/2.25, FOV 118.9°, filmy do 1080p @ 30 kl./s
  • Obiektyw Makro: 2 MPix, f/2.4, FOV 88.8°, FF
  • Aparat Selfie: 32 MPix, f/2.4, FOV 85°, cyfrowa stabilizacja wideo

OPPO Reno7 5G – interfejs aplikacji aparatu

Moją ulubioną cechą tego telefonu jest stabilizacja obrazu przy kręceniu filmów. Choć jest to stabilizacja wyłącznie cyfrowa, nie mam powodów, by na nią narzekać – przynajmniej w dzień. Aplikacja aparatu przechodzi od razu do kręcenia 1080p i w 60 klatkach na sekundę, na ekranie mogę zobaczyć poziomicę i w ten sposób kręcić płynne, równe ujęcia, nawet jeśli idę lub bujam się do muzyki. Podobna stabilizacja jest dostępna podczas nagrywania frontowym aparatem, ale z jej działania nie jestem zadowolona. Zoom cyfrowy powyżej 2x do niczego się nie nadaje, ale to żadne zaskoczenie. Nieźle sprawdzają się różne filtry, na czele z rozmyciem tła w czasie rzeczywistym.

Dźwięk nagrywany OPPO Reno7 5G jest przyzwoity. Nie nagrywałabym nim reportażu do pracy, ale żeby skomentować coś dla znajomych, zupełnie wystarczy. Nikt nie zgłaszał zastrzeżeń podczas rozmów telefonicznych, a w nagraniach z koncertów nawet słychać nieco basu! 

Z portretami z pewnością warto popracować. Nie są idealne, bo w końcu za odcięcie postaci od tła odpowiada program komputerowy, ale większość wyszła odpowiednio. Automat poradził sobie z kapeluszami i biżuterią, zaliczając relatywnie mało wpadek. Przyzwoicie radzi sobie również z kilkoma osobami w kadrze, dobrze wykrywa twarze i pozwala nawet wprowadzić delikatny retusz skóry przy robieniu zdjęć i nagrywaniu filmów. To wymagające zadanie, ale telefon się przy tym nie nagrzeje.

Oczywiście nie samymi selfie człowiek żyje. W poniższej galerii znajdziesz zdjęcia zrobione aparatem głównym w różnych trybach, w tym z HDR, Ultra Night i SI poprawiającą kolory. Zaznaczę tu, że nie jestem zadowolona z trybu nocnego – wystarczy, że coś się poruszy w kadrze i już zdjęcie idzie na straty. Automat słabo radzi sobie z „duchami”.

Z trybu HDR jestem bardzo zadowolona. Może włączyć się automatycznie i uratować zdjęcie. Poniżej możesz porównać efekty.

wejście do fabryki Norblina sfotografowane w bez HDR wejście do fabryki Norblina sfotografowane w trybie HDR

 

W sprawie aparatu makro kolejny raz mam wrażenie, że nie ma sensu się w to bawić. Aparat główny z zoomem 2x radzi sobie znacznie lepiej z fotografowaniem małych rzeczy z bliska, zdjęcia są znacznie wyraźniejsze i można skorzystać z autofocusu. Aparat makro ma mizerną rozdzielczość, optykę zniekształcającą geometrię i nieestetyczną głębię ostrości.

Dla porównania zamieszczam garść zdjęć zrobionych aparatem głównym z zoomem 2x, niektóre zrobiłam z bardzo bliska.

Myślę, że dodatkowy aparat makro jest tu zupełnie niepotrzebny. Można było obniżyć nieco cenę telefonu – a jest to bardzo potrzebne – i ewentualnie wprowadzić tryb makro w oprogramowaniu aparatu szerokokątnego.

A jak radzi sobie aparat szerokokątny? Na co dzień często korzystam z szerokich kadrów, ale w OPPO Reno7 5G nie pasuje mi geometria zdjęć. Linie proste pozostają proste, ale brzegi są rozciągnięte do granic absurdu. Kolorystyka zdjęć robionych aparatem ultraszerokokątnym będzie się nieco różnić od robionych aparatem głównym i wyjątkowo tu warto korzystać ze wsparcia sztucznej inteligencji. Zdjęcia robione bez niej wyglądają dość blado.

Dodam jeszcze, że przy kręceniu filmów w rozdzielczości 1080p można spokojnie „odzoomować” do 0,6x. Niestety zoom nie działa płynnie, więc nie polecam tego zabiegu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne