Modem, który wykorzystuje Galaxy S21 5G z wersji z układem Exynos 2100, pozwala łączyć się z 5G w zakresach do 6 GHz, będzie więc gotów na każdą polską sieć, niezależnie od wariantu. Teoretyczna prędkość pobierania w sub-6GHz wynosi 5,1 Gbps, a obsługiwane pasma pozwalają na wykorzystanie 5G we wszystkich polskich sieciach. Sam miałem okazję sprawdzić 5G tylko w sieci Plusa, gdzie Galaxy S21 spisywał się wybornie i np. blisko mojego domu wyciągałem bez problemu prędkości rzędu 300-350 Mbps.
Po przełączeniu się na LTE lub na kartach innych operatorów z 4G smartfon też pięknie hula, osiągając łatwo prędkości ponad 100-120 Mbps, co w Warszawie nie jest wcale oczywiste.
Bardzo dobra jest jakość połączeń głosowych, nie zauważyłem też żadnych problemów z zasięgiem. Smartfon zapewnia też łączność VoLTE i Wi-Fi Calling (zależnie od operatora), powinien więc dobrze sprawdzić się w podstawowych zastosowaniach komunikacyjnych. Obsługuje także standard eSIM.
Podobnie jak w poprzednich latach, flagowa seria Samsunga wyszła zarówno z układem Qualcomma, jak i z własnym SoC Koreańczyków. Model ze Snapdragonem 888 tradycyjnie trafił do USA, natomiast nam przypadł układ Exynos 2100 wykonany w litografii 5 nm, o maksymalnym taktowaniu do 2,91 GHz.
Exynos 2100 to próba odzyskania dobrego imienia serii układów Samsunga. Poprzednie chipy firmy cieszyły się złą sławą ze względu na niską kulturę pracy i mniejszą wydajność. Czy próba jest udana? Na pewno do pewnego stopnia tak, jednak widać, że stare problemy wróciły.
Wydajność Galaxy S21 5G z Exynosem 2100 jest, subiektywnie rzecz biorąc, bardzo dobra, co potwierdzają także wyniki w benchmarkach. W AnTuTu 8 smartfon uzyskał na przykład maksymalnie ok. 629 tys. punktów, co sytuuje go wśród najlepszych modeli dostępnych na rynku.
Ostatnie telefony z serii Galaxy S i Note nękane były przez problem nadmiernego nagrzewania się. W Galaxy S21 5G wciąż trzeba się z tym liczyć, chociaż nie jest to chyba tak dotkliwe, jak w modelach z zeszłego roku. Już po kilku minutach działania wymagającej aplikacji czy gry temperatura wyraźnie wzrasta. Pomiar obudowy z zewnątrz za pomocą pirometru wykazał, że Galaxy S21 dość łatwo osiąga temperatury rzędu 38-40 stopni (w górnej części, przy aparatach). Temperatura obudowy jest więc niższa niż w modelach z Exynosem 990. Niektóre z benchmarków podawały z kolei temperatury wewnątrz obudowy sięgające nawet 50 stopni, ale to trudno zweryfikować.
Wzrost temperatury szybko doprowadza do obniżenia taktowania procesora, choć i tu chyba udało się osiągnąć producentowi duży postęp. Po nagrzaniu się test w AnTuTu 8 kończy się wynikiem około 590 tys., czyli stracił jakieś 30-40 tys. punktów, co dość dobrze odzwierciedla spadek wydajności. Oczywiście to wciąż ogromny zapas mocy, a użytkownicy tego nawet nie dostrzegą, chociaż nagrzewającą się obudowę trudno zignorować. Z drugiej strony równie szybko temperatura jest odprowadzana po wyłączeniu aplikacji lub gdy wymagania na zasoby systemu zmniejszają się. Wzrost temperatury jest zauważalny, ale nie można go uznać za krytyczny. Galaxy S21 5G nie wyróżnia się pod tym względem od wielu innych smartfonów na rynku.
Testowany przeze mnie model miał 128 GB pamięci UFS 3.1 – nie ma za to rozszerzenia na kartę microSD. Ponad 110 GB wolnej przestrzeni dla użytkownika to wystarczające przestrzeń dla większości użytkowników, chociaż nietrudno sobie wyobrazić sytuację, gdy miejsce się wyczerpie, na przykład podczas częstego nagrywania wideo 4K.
Wydajność ogólna | AnTuTu V8 | Geekbench 5 (*4) | PC Mark Work 2.0 |
Przesył danych (MB/s) | ||
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | Zapis losowy | Transfer PC->Tel |
|||
Asus ROG Phone II | 503344 | 3617* | 11292* | 13612 | 42,9 | |
Asus Zenfone 6 | 452776 | 3441* | 10271* | 9481 | 26 | 41,4 |
Huawei Mate Xs | 475980 | 3886* | 12307* | 8816 | n/d | 126,8** |
Huawei P40 | 487243 | 3886* | 12422* | 10364 | n/d | 34,0 |
Huawei P40 Pro | 502641 | 3914* | 12806* | 10490 | 104,1 | 41,3 |
Huawei P40 Pro+ | 527015 | 3945* | 12837* | 11408 | 126,3 | 42,4 |
LG V60 ThinQ | 509555 | 917 | 3306 | 10496 | 145,2 | |
OnePlus 8T | 580056 | 895 | 3139 | 9629 | 227,1 | 207,7** |
Realme X50 Pro | 596796 | 914 | 3205 | 12918 | 52,1 | 42,3 |
Samsung Galaxy Note20 Ultra | 536191 | 953 | 2937 | 10982 | 36,3 | 42,5 |
Samsung Galaxy S20 FE 5G | 579980 | 896 | 3219 | 13430 | 37,5 | 41,2 |
Samsung Galaxy S20+ | 519410 | 922 | 2853 | 10803 | 35,4 | 238,9** |
Samsung Galaxy S21 | 628713 | 1044 | 3398 | 11551 | 280,81* | 42.3 |
Samsung Galaxy S21 Ultra | 652312 | 1096 | 3505 | 14315 | 286,5* | 264,4** |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G | 618007 | 984 | 3251 | 13647 | 45,6 | 255,1** |
Sony Xperia 1 II | 555545 | 905 | 3304 | 10204 | 30,6 | 38,4 |
Xiaomi Poco F2 Pro | 573920 | 920 | 3450 | 10125 |
*) Wyniki w AndroBench
**) Wyniki osiągnięte przy użyciu przewodu USB 3 (brak w zestawie z telefonem)
Wydajność w grach | 3D Mark | GFXBench offscreen | Maksymalna temperatura obudowy (°C) | |||
Wild Life | Wild Live Stress (Stability) | Sling Shot Extreme (Vulcan) | Aztec Ruins 1440p (Vulcan) | Car Chase 1080p | ||
Asus ROG Phone II | 5513 | 2840 | ||||
Asus Zenfone 6 | 5003 | 2143 | ||||
Huawei Mate Xs | 5542 | 2161 | 40,9 | |||
Huawei P40 | 5634 | 2125 | ||||
Huawei P40 Pro | 5623 | 2594 | 44,7 | |||
Huawei P40 Pro+ | 5636 | n/d | 43,9 | |||
LG V60 ThinQ | 5863 | 2219 | ||||
OnePlus 8T | 3813 | 99,7% | 4609 | 1377 | 3132 | 41,1 |
Realme X50 Pro | 6625 | 3031 | 38,5 | |||
Samsung Galaxy Note20 Ultra | 6364 | 2908 | 47,9 | |||
Samsung Galaxy S20 FE 5G | 6577 | 2569 | 45 | |||
Samsung Galaxy S20+ | 6276 | 2985 | 45,3 | |||
Samsung Galaxy S21 | 5903 | 64,9% | maxed out | 1834 | 2898 | 40 |
Samsung Galaxy S21 Ultra | 5457 | 66,3% | 6014 | 1813 | 3030 | 48,6 |
Samsung Galaxy XZ Fold2 5G | 7132 | 3366 | 47,4 | |||
Sony Xperia 1 II | 6183 | 3044 | 44,3 | |||
Xiaomi Poco F2 Pro | 6638 | 3007 |
Źródło zdjęć: wł.