Samsung The Freestyle jest przede wszystkim projektorem multimedialnym, służącym do wyświetlania obrazu na płaskiej powierzchni. Jak już wspomniałem wcześniej, konstrukcja urządzenia umożliwia wyświetlenie obrazu o przekątnej do 100 cali niemal na każdej płaskiej powierzchni – na ścianie (także skośnej), na suficie czy nawet na podłodze. Co ważne, projektor dysponuje szerokim zakresem możliwości ustawiania geometrii obrazu. W zasadzie na ogół wystarczy skierować projektor w odpowiednim kierunku i chwilę poczekać, by ujrzeć obraz o prostokątnym kształcie oraz odpowiedniej ostrości.
Zdarzają się jednak sytuacje, w których automatyka sobie nie radzi. Wtedy musimy wziąć sprawy w swoje ręce i ręcznie zniwelować trapezowe zniekształcenia obrazu czy ustawić optymalną ostrość.
Obraz możemy też zmniejszyć (maksymalnie do 50%), a gdy już tego dokonamy, także przesuwać. To ostatnie jest możliwe oczywiście tylko w obrębie obszaru, na którym widzielibyśmy obraz przy powiększeniu 100%. Należy wtedy pamiętać, że obszary poza właściwym obrazem również są lekko oświetlone (to nie telewizor OLED).
Skoro już jesteśmy przy ustawieniach, warto dodać, że w menu ekranowym (także w języku polskim) znajdziemy bardzo dużo opcji związanych z obrazem, dźwiękiem, połączeniami czy oszczędzaniem energii. Wszystko jest jednak tak poukładane, że dosyć łatwo się z tego korzysta.
Pilot zdalnego sterowania, dostarczony razem z The Freestyle, to małe urządzenie, które nie straszy użytkownika nadmiarem przycisków. Znajdziemy tu tylko to, co najważniejsze, a także przyciski do szybkiego uruchamiania takich aplikacji, jak przeglądarka internetowa, a także serwisy VOD Netflix, Disney+ i Amazon Prime Video. Pilot jest zasilany wbudowanym akumulatorem, który możemy naładować przez port USB-C.
Samsung The Freestyle może być również kolorową lampką, do czego przyda się tryb Ambient oraz półprzezroczysta osłona obiektywu. Dzięki niej obraz z obiektywu nie będzie trafiał na ścianę lub sufit, ale zostanie od razu rozproszony. Moc świecenia takiej lampki nie jest jednak bardzo duża, więc takie rozwiązanie niezbyt się nadaje do bycia samodzielnym źródłem światła w pokoju. Jednak do zrobienia odpowiedniego klimatu może być idealne.
W taki sposób możemy też wykorzystać na przykład obraz z aplikacji Spotify, który zmienia kolor w zależności od okładki albumu, z którego pochodzi słuchany utwór.
Z mojego punktu widzenia istotną kwestią było to, czy Samsung The Freestyle współpracuje z używanym przeze mnie systemem smart home, którego agregatorem jest Home Assistant. Odpowiedź na to pytanie otrzymałem bardzo szybko – wystarczyło, że połączyłem projektor z domową siecią Wi-Fi, by Home Assistant powiadomił mnie o dostępności nowej integracji.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis
