DAJ CYNK

Test bezprzewodowego zestawu słuchawkowego Jabra BT 250v

Marcin Kozłowski

Testy sprzętu

BT250v posiada także wbudowany alarm wibracyjny, informujący o nadchodzącym połączeniu. Jeżeli komuś będzie przeszkadzał, można go wyłączyć.



Parowanie zestawu z telefonem jest bardzo proste, wszystko w dość zwięzły sposób opisano w kilkustronicowej instrukcji. Całość sprowadza się do włączenia słuchawki i wprowadzenie jej w tryb wykrywania, następnie telefonem wykrywa się urządzenie i podaje kod autoryzacyjny. W tak połączonym zestawie można wykonywać, odbierać i kończyć rozmowy, a gdy telefon obsługuje profile handsfree można także wybierać ostatnie połączenie, odrzucać, zawiesić i przełączać się na połączenie oczekujące oraz aktywować głosem połączenie – wszystko z poziomu słuchawki.

Jakość głosu jest bardzo dobra, o ile dobrze się założy słuchawkę, w innym przypadku dźwięk będzie trochę przytłumiony. Zestaw może pracować do 10 metrów od telefonu, jednak już przy około 7 metrach pojawiają się zakłócenia. Oczywiście wszelkie przeszkody w postaci ścian wpływają negatywnie i zmniejszają efektywny dystans.



Bateria to bardzo duży plus słuchawki. Według producenta pozwala na pracę w stanie czuwania do 200 godzin (ponad 8 dni). Testy potwierdziły tę wartość - słuchawka pracowała przez ok. 7 dni przy około 10 minutach rozmowy. Inny test wykazał 5,5 dnia przy ok. 35 minutach rozmowy.

Na koniec należy jeszcze wspomnieć o module dokującym, poprzez który ładuje się słuchawkę. Po dołączeniu do niego klipsa, można zawiesić całość na pasku.

Podsumowując - moje odczucia są dość mieszane. Jednak biorąc pod uwagę to, że zestawu BT 250v nie będzie używał „okularnik”, minimalną wadą pozostanie tylko konstrukcja, która nie pozwala szybko założyć słuchawki na ucho. Pozostała funkcjonalność, taka jak długi czas pracy na bateriach, alarm wibracyjny i wyposażenie to już plusy. Cena nie należy do tych niższych - BT 250v można kupić już za ok. 240 zł.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News