Szukasz wydajnego nośnika SSD do swojego komputera lub konsoli Sony PlayStation 5? Nie wiesz na co się zdecydować? Sprawdź nasz test wydajnych modeli PCIe 4.0 x4 NVMe od czterech różnych producentów!
Jednym z największych przełomów w ostatnich kilkunastu latach na rynku komputerów osobistych z pewnością były nośniki półprzewodnikowe, nazywane w skrócie SSD. Oczywiście jak każda nowinka na start były pieruńsko drogie i awaryjne, a więc zainteresowani nimi byli głównie entuzjaści. To jednak z czasem się zmieniło, a aktualnie każda osoba składająca nowego PCta może pozwolić sobie przynajmniej na mały SSD.
Jakie są korzyści nośników półprzewodnikowych względem tradycyjnych dysków talerzowych? HDD oparte są na ruchomych talerzach i głowicach, podczas gdy SSD korzysta z pamięci flash. Dzięki temu nowsza technologia jest w stanie zapewnić niższe czasy dostępu oraz wyższe prędkości odczytu i zapisu. W efekcie system operacyjny, gry oraz programy ładują się zdecydowanie szybciej. Nośniki półprzewodnikowe często wykorzystywane są do odmłodzenia starych, nawet kilkunastoletnich komputerów stacjonarnych i laptopów.
Prócz tego SSD nie posiadają ruchomych części, dzięki czemu pracują całkowicie bezgłośnie co doceniają profesjonaliści pracujący z dźwiękiem. Nie straszne im też upadki i wibracje, a i odporność na warunki atmosferyczne jest całkiem niezła.
Zobacz: Test be quiet! MC1-PRO: Wyciskamy darmową wydajność z SSD!
Do wyboru mamy kilka różnych standardów nośników półprzewodnikowych, z czego obecnie najpopularniejsze są dwa. Mowa o rozwiązaniach 2,5” ze złączem SATA oraz modelach M.2. Pierwsze są większe i tańsze, ale za to wolniejsze. Drugie zaś potrafią być mniejsze od kciuka (M.2 2230) i kilkukrotnie wydajniejsze od wersji 2,5”, ale za to odczuwalnie droższe.
Dzisiaj na warsztat wzięliśmy cztery SSD typu M.2 2280 z interfejsem PCI Express 4.0. Mowa o propozycjach od firm takich jak ADATA (XPG), Seagate, Patriot i PNY. Wszystkie o pojemności 1 TB (1000 GB). Dla równowagi postanowiłem też dorzucić jeden z tańszych modeli SSD typu 2,5 cala. Oczywiście już teraz jest wiadome, że będzie on wolniejszy. Pytanie jednak czy ta różnica będzie na tyle duża, by uzasadniać dopłatę kilkuset złotych do SSD M.2 PCIe 4.0 x4?
Źródło zdjęć: Telepolis