Pomimo dużej wydajności, przy pierwszym odblokowaniu ekranu po restarcie czeka nas niemiła niespodzianka - długie ładowanie się ikonek na pulpicie. Czegoś takiego nie zauważyłem nawet na najsłabszym jak dotąd testowanym przeze mnie urządzeniu, czyli Coolpadzie Modena. Ponadto testy przeprowadzone przez ekipę GSMAreny pokazują, że zastosowana przez HTC pamięć wewnętrzna jest przy odczycie zdecydowanie wolniejsza od przedstawionej od tej u konkurentów. Przy zwykłym kopiowaniu ciągłego pliku do pamięci wewnętrznej (film), HTC 10 okazał się jednak w moim teście wydajniejszy od LG G5.
Benchmark |
3D Mark |
GFX Bench 3.1 |
Geekbench 3 |
AnTuTu v.6.x |
Zapis danych (MB/s) |
Ice Storm Unlimited |
Manhattan |
T-Rex |
Singlecore |
Multicore |
onscreen |
1080p |
onscreen |
1080p |
LG G5 |
28545 |
1047 |
1842 |
2986 |
4102 |
2324 |
4807 |
128305 |
28,9 |
Samsung Galaxy S7 |
28522 |
943,4 |
1713 |
2961 |
4704 |
2134 |
6476 |
127951 |
41,2 |
HTC 10 |
27310 |
963,7 |
1957 |
2965 |
5132 |
2352 |
5114 |
139604 |
32,8 |
Za to HTC 10 nie ma problemów z wysoką temperaturą, a przynajmniej takich nie zauważyłem. Jedynie podczas działania benchmarku AnTuTu 6 obudowa telefonu zrobiła się dosyć ciepła, ale nie gorąca. Ponadto wykonane wspomnianym narzędziem jeden po drugim trzy testy nie wykazały spadku wydajności.
Odchudzony system oraz sprawne działanie podstawowych funkcji telefonicznych
HTC 10 pracuje pod kontrolą oprogramowania, które w trakcie testów, na początku maja 2016 roku, zostało zaktualizowane do wersji 1.30.401.1 (aktualizacja ta wniosła głównie poprawki dla aparatu fotograficznego). Składają się na nie system operacyjny Android 6.0.1 (Marshmallow) oraz uproszczona nakładka HTC Sense. Ekran startowy na dzień dobry zawiera trzy pulpity, z których jeden - lewy - zajęty jest całkowicie przez BlinkFeed, prezentujący aktualności ze świata lub z wybranych przez nas portali społecznościowych. Lista wszystkich aplikacji jest przewijana w pionie i po pierwszym uruchomieniu mieści się na jednym ekranie (niektóre aplikacje są połączone w foldery). Domyślną siatkę ikon (4 x 5) możemy zmienić na luźniejszą (3 x 4), podobnie jak kolejność ikon (alfabetycznie, zgodnie z czasem instalacji lub dowolnie), możemy także całkowicie ukryć ikony wybranych aplikacji. Pod względem wizualnym nakładka HTC pozwala zmienić tapetę lub cały motyw, także na taki, który uwalnia ikony od siatki i pozwala je umieścić w dowolnym miejscu pulpitu. Jeśli więc ktoś lubi, gdy ikony zachodzą na siebie, to też taką możliwość tu znajdzie. Możemy także zrezygnować z używania na pulpicie standardowych ikon, wiążąc aplikacje z tak zwanymi nalepkami. Możliwości personalizacji ekranu startowego są naprawdę duże, a wszystko dzięki najnowszej wersji aplikacji HTC Themes, dającej dostęp do tysięcy motywów, ale także pozwalającej tworzyć własne na podstawie zdjęć oraz dowolnego łączenia i dopasowywania elementów.
Pod względem dostępnych fabrycznie aplikacji, oprogramowanie w testowanym urządzeniu to prawie goły Android. HTC, nie chcąc dublować funkcji, zrezygnował z własnych dodatków (np. HTC Internet, Fun Fit, Scribble, Polaris Office), na rzecz aplikacji od Google'a. Z jednej strony to dobre rozwiązanie, bo oszczędza pamięć, ale z drugiej i tak na początku wszystko zajmuje około 10 GB miejsca, a aplikacje Google'a takie jak Muzyka Play czy Zdjęcia nie należą do najwygodniejszych. Poza aplikacjami systemowymi oraz kompletem klientów usług Google'a i wspomnianym wcześniej HTC Themes, znajdziemy tu jeszcze Boost+. Zadaniem tej aplikacji jest między innymi zwiększenie wydajności naszego urządzenia, usuwanie śmieci z pamięci oraz zwiększenie wydajności akumulatora w czasie grania. Nie zabrakło też trzech aplikacji społecznościowych: Facebook, Messenger i Instagram. Tradycyjnie dla HTC, widżet pokazujący na głównym pulpicie godzinę jest zintegrowany z pogodynką wykorzystującą dane z serwisu AccuWeather. Zdecydowanie brakuje menadżera plików - chociaż takich w Google Play nie brakuje, to jednak aby skorzystać z bardziej zaawansowanych opcji, trzeba za to zapłacić.