DAJ CYNK

Test telefonu HTC 7 Trophy

Mateusz Pakulski (Q!)

Testy sprzętu

Z poziomu telefonu wykorzystywana jest ona do obsługi muzyki, materiałów wideo, podcastów, radia oraz sklepu mobilnego Marketplace. Pierwszy ekran aplikacji gromadzi dostępne w niej, wyżej wymienione kategorie. Kolejny to historia odtwarzanych materiałów - cały ekran dla najnowszych, następny - dla miniaturek. Kolejny ekran to przedstawiony w postaci miniatur zbiór albumów muzycznych zgromadzonych w pamięci telefonu. I kolejny ekran - alternatywne, zewnętrzne aplikacje służące do ich odtwarzania - aplikacja radiowa, odtwarzacz klipów wideo z serwisu YouTube itp.

Pod podłączeniu telefonu do komputera i uruchomieniu aplikacji Zune następuje automatyczna synchronizacja danych pomiędzy dwoma urządzeniami. Z jego poziomu będziemy mogli manipulować (dodawać, usuwać itp.) wszystkimi mediami znajdującymi się w pamięci telefonu - muzyką, zdjęciami, filmami oraz podcastami. Niestety, również tutaj znajdziemy sporo ograniczeń jeśli chodzi o jego obsługę.

Po pierwsze pliki multimedialne mogą być przenoszone tylko do odpowiednich, pasujących do danego rodzaju pliku kategorii (pliki muzyczne do oddzielnego menu z muzyką, filmowe do oddzielnego itd.). Po drugie nawet najbardziej popularne pliki wideo nie są obsługiwanie przez program - oporny na nasze działania pozostanie zarówno format XviD (592 x 320 pikseli, 23.97 kl/sek, 910 kbps), jak i MKV (720p, 1280 x 720 pikseli, MPEG-4) - tych formatów nie odtworzymy na Trophy, gdyż nie są one obsługiwane przez system .

Niezbyt wygodnym będzie również kopiowanie danych z telefonu - są one automatycznie synchronizowane z katalogami systemowymi (Moja muzyka, Moje filmy itd.) i nie ma możliwości skopiowania ich czy przeciągnięcia z poziomu aplikacji do dowolnego folderu. Przynajmniej mi ta prosta sztuczka się nie udała, pomimo wielu prób.

Marketplace

W Windows Phone nie mogło zabraknąć dedykowanego sklepu z aplikacjami mobilnymi. Aby się do niego dostać, należy posiadać konto w usłudze Live. Niestety, z powodu braku polskiej lokalizacji systemu, polskojęzyczni użytkownicy telefonu nie mają póki co dostępu do jego zasobów. Przynajmniej oficjalnie. Jednak nie wszystko stracone - aby otrzymać dostęp do sklepu, należy założyć konto w w/w usłudze wybierając kraj jako jeden z obsługiwanych, np. Wielką Brytanię. Następnie dane takiego konta należy wprowadzić jako dane konta głównego w ustawieniach Marketplace w telefonie i… już będziemy mogli szperać w jego zasobach. Co tam znajdziemy?

Póki co nie za wiele, gdyż jego oferta obejmuje obecnie niewiele ponad 6 tys. pozycji. To mało jak na sklep mobilny. Nie odnajdziemy tutaj np. porządnego, bezpłatnego komunikatora obsługującego Gtalk (usługa od Google), nie wspominając już o "ogólnym" Jabberowym czy Gadu-Gadu. Zapomnieć możemy również o sprawnie działającym kliencie Twittera - dostępne rozwiązania są zdecydowania ułomne (np. nie pobierają na bieżąco informacji o nowych statusach). Oznacza to, że w kwestii komunikacji błyskawicznej zostaniemy, na chwilę obecną, praktycznie odcięci od świata.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News