DAJ CYNK

Test telefonu Nokia C3

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Na lewym boku znajdziemy złącze microUSB oraz zaślepkę karty pamięci, której wymiana możliwa jest "na gorąco" bez wyciągania baterii telefonu czy też jego restartu. Prawą stronę prawie w całości pozostawiono wolną i tylko w dolnym jej rogu znajduje się zaczep na smycz. Podobnie sprawa ma się z dolną częścią, a górę okupuje gniazdo JACK 3,5 mm oraz cienki wtyk ładowania, który jest standardem w budżetowych modelach Nokii. Na tyle telefonu znajdziemy tylko "oczko" aparatu oraz pojedynczy głośnik zewnętrzny.



Materiały, z których wykonana została Nokia C3 są akceptowalnej jakości. Przód telefonu pokrywa lśniący lakier, który niestety zbiera rysy, szczególnie na plastikowej szybce chroniącej wyświetlacz. Baterię telefonu zakrywa metalowa klapka, której użycie w tym wypadku zasługuje na pochwałę, bowiem sprawia wrażenie solidnej i dzięki temu ocena wykonania C3 idzie w górę. Na szczęście urządzenie nie trzeszczy i nie wydaje żadnych innych niepożądanych dźwięków.

Menu

Menu w Nokii C3 zostało oparte na interfejsie Series 40 6th Edition, tak więc znajdziemy w nim 12 ikon (3x4), tym razem, ze względu na ekran, ułożonych w pozycji horyzontalnej. Można także zmienić jego wygląd na np. listę czy też pojedyncze ikony. W zasadzie menu niewiele różni się od swoich starszych braci, znanych z modeli takich jak Nokia 3110cls czy też Nokia 6300, a więc osoby przyzwyczajone do produktów Nokii nie powinny mieć najmniejszego problemu z opanowaniem obsługi jej nowego urządzenia.

Na wzór modeli opartych na systemie operacyjnym Symbian S60v3, pulpit telefonu nie pełni już tylko roli dobrego podglądu na ustawioną tapetę. Możemy ustawić w nim skróty do poszczególnych aplikacji, ustawić widok kalendarza i zdarzeń przypadających na konkretny dzień czy też umieścić menedżer sieci bezprzewodowych, dzięki któremu mamy możliwość połączenia się z daną siecią WiFi bezpośrednio z pulpitu.

Do dyspozycji użytkownika pozostawiono kilka konfigurowalnych profili, w tym samolotowy. Nie zabrakło także prostego menedżera plików, kalendarza, w którym dostępnych jest wiele opcji powiadomień, stopera i tym podobnych.

"Społecznościomania" ogarnęła już chyba wszystkich, toteż w Nokii C3 znajdziemy wbudowany klient Facebooka i Twittera, które sprawują się bardzo dobrze i są względnie rozbudowane jak na komórkowe realia. Dostępna jest większość opcji znanych z normalnych, pecetowych wersji tychże portali, np. tworzenie zdjęcia przez aparat w programie i automatyczne wysyłanie go na serwer.

Telefon w zasadzie nie obsługuje wielozadaniowości, a jedyną aplikacją, którą możemy zminimalizować jest odtwarzacz muzyczny. Dzięki temu mamy możliwość słuchania muzyki i jednoczesnego przeglądania stron za pomocą Opery Mini, lecz na tym możliwości pracy wielozadaniowej się kończą. Niestety, jeżeli zechcemy odczytać SMS , który przyszedł do nas w trakcie grania w np. popularnego Snake'a, będziemy musieli całkowicie wyłączyć aplikację.

Oprogramowanie telefonu jest szybkie i nie sprawia żadnych problemów ze swoją wydajnością. Łatwość jego obsługi z pewnością można zaliczyć na plus, lecz zbytnia prostota i małe zaawansowanie interfejsu S40 odbije się mocno na jednej z funkcji, ale o tym później.





Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News