DAJ CYNK

Test telefonu Samsung Galaxy A6+

orson_dzi (Arkadiusz Dziermański)

Testy sprzętu

Wygląd i obudowa



Kształt obudowy Galaxy A6+ przypomina trochę flagowce z serii Galaxy S. Smartfon jest stosunkowo długi i zachowuje charakterystycznie zaokrąglone rogi obudowy. Kanciastość serii Galaxy A skończyła się już kilka lat temu, wraz z modelami na rok 2016. Na miejscu pozostała jakość konstrukcji, czyli znak rozpoznawalny modele Galaxy A. Obudowa jest wykonana ze szkła i metalu. Korpus i tylny panel stanowi jedną bryłę, a przedni panel pokrywa tafla szkła.



Dosyć nietypowo wyglądają linie anten, które zaczynają się na górnej oraz dolnej krawędzi i zachodzą na tył obudowy. Cała konstrukcja jest perfekcyjnie spasowana i nawet z lupą nie znajdziemy tu żadnych niedoskonałości.



Na przednim panelu smartfonu znajdziemy standardowo głośnik rozmów, przedni aparat wraz z diodą doświetlającą oraz czujnik zbliżeniowy i czujnik oświetlenia. Głośnik, z czym w sumie już dosyć dawno się nie spotkałem, jest umieszczony w dosyć głębokiej szczelinie i lubi zbierać kurz. Dlatego co jakiś czas warto przeczyścić ten element. Na prawym boku umieszczony został przycisk blokady ekranu oraz nietypowo głośnik zewnętrzny.



Na lewym z kolei przyciski regulacji głośności oraz dwie szuflady z gniazdami kart. Tak, Galaxy A6+ obsługuje jednocześnie dwie karty SIM i kartę pamięci.



Na dolnej krawędzi znajdziemy gniazdo USB, niestety w standardzie micro. Z tyłu obudowy, obok logo producenta, mamy podwójny aparat z diodą doświetlającą oraz czytnik linii papilarnych. Układ aparatów i czytnika jest taki sam jak w ubiegłorocznych modeli Galaxy S8.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News