DAJ CYNK

Test telefonu Samsung S3350 Ch@t 335

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Radio, które znaleźć możemy w Aplikacjach też nie wygląda skomplikowanie. Oś częstotliwości i pięć przycisków: start/stop, strojenie ręczne i automatyczne w obie strony. Radio dobrze wyłapuje fale i pod tym względem nic nie można mu zarzucić. Zapisać możemy tylko 10 ulubionych stacji. Interesujący nas fragment audycji możemy nagrać i zapisać go w pamięci telefonu lub zewnętrznej. Dźwięk nagrywany jest w formacie AAC 44 kbps. Ich jakość jest zadowalająca ale nic poza tym. Ciekawą funkcją jest możliwość przypomnienia o programie. Ustawiamy częstotliwość stacji, datę, godzinę oraz nazwę i jeśli mamy podpięte słuchawki, to o danej godzinie telefon zacznie nam grać z komunikatem, że oczekiwany program się rozpoczął. Zawsze też można użyć tego zamiast budzika.

Zewnętrzny głośnik, choć niepozorny, gra donośnie i czysto, jak na swoje wymiary. Dźwięk jest zadowalającej jakości, dość płaski ale z delikatnym basem. Dzwonek, jak było to w niejednym modelu Samsunga, dopiero po ok. sekundzie odtwarzany jest z pełną głośnością.

Fabrycznych słuchawek użyłem tylko kilka razy, głownie po to, żeby sprawdzić, czy grają tak słabo jak się prezentują. Dźwięk jest płaski i odpowiednio głośny ale trzeba przyznać, że nie jest to przysłowiowa bieda z nędzą, a trochę więcej. Jednak nadal kompletnie nic specjalnego.

Radio i odtwarzacz są jedynymi aplikacjami, które mogą działać w tle podczas użytkowania telefonu. Wciśniecie czerwonej słuchawki przenosi nas na pulpit, z poziomu którego możemy sterować aplikacją.

Aparat, kamera, obrazy

Samsung do naszej dyspozycji oddał aparat o rozdzielczości 2mpx, pozwalający na robienie zdjęć w maksymalnej rozdzielczości 1200x1600 pikseli. Zabrakło funkcji autofokus, czy choćby diody doświetlającej. Co można powiedzieć o aparacie? Że jest i działa ;) . Skorzystać możemy z podstawowych funkcji, jak balans bieli, samowyzwalacz, jasność, kilku efektów (sepia, negatyw, szary), czy tryb nocny. Jest możliwość wyłączenia dźwięku migawki. Zdjęcia mają nienaturalne kolory, są przyciemnione, zaszumione, miejscami rozmyte i pozbawione mniejszych detali. O zdjęciach tekstu też można zapomnieć.

Filmy rejestrowany są w rozdzielczości 176x144 z prędkością 15 klatek na sekundę. Opcje dodatkowe są takie same jak w przypadku aparatu. Jakość nagrań jest niska, ale nie można spodziewać się cudów po takich parametrach. Jedyne co mogę pochwalić, to całkiem przyzwoita płynność jak na 15 klatek (w przypadku filmu dołączonego do testu nawet 14) na sekundę. Zdecydowanie polecam korzystać z kamery tylko w ostateczności.

Internet, portale społecznościowe, łączność

Ilość oferowanych typów łączności nie przyprawia o zawrót głowy. Do dyspozycji mamy EDGE Class 10 oraz Wi-Fi w standardach b i g. Z zasięgiem każdego z nich nie ma najmniejszych problemów. Fabryczna przeglądarka nie zachwyca niczym szczególnym. Strony wczytują się w zadowalającym tempie, są problemy z bardziej rozbudowanymi witrynami. Ogółem mówiąc do sporadycznego sprawdzenia prostych rzeczy wystarczy ale korzystanie z niej często i przez dłuższy czas chyba by mnie przerosło. Z pomocą jak zawsze powinna przyjść Opera Mini ale ta na tym konkretnym egzemplarzu Ch@ta nie chciała działać. Pomimo pobierania programu z różnych miejsc, na różne sposoby, resetowania telefonu, ustawień, profili Opera cały czas wyrzucała komunikat o przerwanej próbie połączenia.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News