DAJ CYNK

Test telefonu Sony Ericsson W910i

kkk

Testy sprzętu

Dobrym posunięciem producentem było umieszczenie na lewym boku wyłącznie gniazda służącego podłączania słuchawek, ładowarki lub też kabla USB. Taka konstrukcja pozwala na postawienie telefonu na lewym boku i słuchanie muzyki z głośnika znajdującego się z tyłu obudowy. Powyżej umieszczonego na dole obudowy głośnika znajduje się pokrywa baterii z bardzo wygodnym zamknięciem, dzięki któremu szybko i sprawnie można wyjąć baterię i kartę SIM. Nad pokrywą baterii mamy aparat 2 Mpix. Na prawym boku telefonu umieszczono przycisk funkcji fotograficznych, gniazdo kart pamięci typu M2 i przycisk funkcyjny, którego zastosowanie zależne jest od tego czy robimy zdjęcia, słuchamy muzyki czy korzystamy z telefonu. Na górnej krawędzi telefonu zostały umieszczony przycisk włączania telefonu, po prawej i na przeciwległym końcu, niezbyt szczęśliwie znalazł się klawisz funkcji Walkman. Oba przyciski górnego boku są małe i trudne w użyciu. Warto dodać, że telefon jest szczelny - pod "oko" aparatu i ekran nie dostają się kurz i inne drobiny.



Mankamentem W910i jest jakość materiałów użytych konstrukcji obudowy. Szybko można zauważyć ślady użytkowania, nawet na klawiaturze numerycznej, która wyciera się od rozsuwania telefonu. Otarcia szczególnie szybko widoczne są na brzegach telefonu.

Co dziś serwują w menu?

Naciskając środek kołowego klawisza nawigacyjnego przechodzimy do menu, które w preinstalowanym oprogramowaniu jest dostępne w dwóch różnych układach. Pierwszy - klasyczny - w formie siatki 3 x 4. W tym układzie ikony są duże i czytelne, do czego z resztą przyzwyczaił nas od dawna producent. Drugi z układów jest ciekawszy, chociaż mniej praktyczny. Ikony obracają się po obwodzie elipsy, a my widzimy tylko jej wycinek. Wszystko jest przejrzyste, a symbole ikon - intuicyjne.



Ponieważ telefon należy do serii "W", przede wszystkim skupiono się na funkcjach muzycznych. Znajdziemy tutaj takie funkcje jak PlayNow, SensMe i TrackID. Pierwsza z nich pozwala na zakup utworów muzycznych i dzwonków. Druga dotyczy użytkownika. Zależnie od naszego nastroju telefon sam przygotuje mam listę utworów. Wcześniej jednak musimy użyć specjalnego programu zamieszczonego na dołączonej do zestawu płycie. Możemy także korzystając z tej funkcji losowo wybierać piosenki, wciskając klawisz dostępu do Walkmana i potrząsając telefonem. Funkcja TrackID pomoże wszystkim którzy słysząc jakąś piosenkę w radiu nie mogą przypomnieć sobie jej tytułu. Wysyłając fragment piosenki dostaniemy informacje o tytule i wykonawcy.



Rozmieszczenie, czytelność ikon oraz intuicyjność samego odtwarzacza uważam za wyjątkowo udane. Bardzo podoba mi się pomysł pokazywania nazwy utworu podczas odtwarzania, jako wygaszacza. Piosenki są katalogowane pod kątem gatunku, alfabetycznie i latami. Jakość odtwarzania dźwięków nie budzi wątpliwości, że telefon należy do rodziny Walkmanów. Muzyki możemy słuchać zarówno przez wbudowany głośnik o całkiem dużej jak na telefon mocy, jak też za pomocą słuchawek.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News