DAJ CYNK

Testujemy Xiaomi Redmi Note 7 - niska cena, duża wydajność i aparat 48 Mpix

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Wygląd zewnętrzny

Redmi Note 7 trafił do mnie w kolorze niebieskim (gradientowym), co wygląda bardzo dobrze. Na tylnym, szklanym panelu znajduje się okrągły, nieco zagłębiony w obudowie czytnik linii papilarnych, do którego pracy - jak na razie - nie mam żadnych zastrzeżeń. Lewy górny narożnik należy z kolei do wystającego (i to bardzo wystającego) modułu fotograficznego z dwoma obiektywami, pod którym producent umieścił dwudiodową lampę błyskową. 81,4% przedniej powierzchni smartfonu zajmuje 6,3-calowy ekran z zaokrąglonymi rogami oraz wcięciem w kształcie litery U, mieszczącym obiektyw przedniego aparatu. Nad aparatem, tuż przy samej krawędzi, znajduje się podłużny wylot głośnika słuchawki. Podobnie jak z tyłu, tu także znajdziemy szkło Corning Gorilla Glass 5, tyle że lekko zaokrąglone na krawędziach.

Obraz na ekranie wygląda całkiem nieźle. Kolory mają odpowiednie nasycenie, a rozdzielczość jest wystarczająca do tego, by nie dało się zauważyć poszarpanych krawędzi. Nie miałem też problemów z odczytaniem zawartości wyświetlacza przy świetle dziennym, więc także jasność jest tu co najmniej przyzwoita. Wygląd obrazu na ekranie zależy w pewnym stopniu od kąta patrzenia, ale to, co się zmienia, to przede wszystkim jasność. Przyjrzę się temu lepiej w późniejszym czasie, a spostrzeżenia zamieszczę w pełnej recenzji Note'a 7.

Przyciski głośności oraz przycisk zasilania znajdują się na prawym boku smartfonu. Na lewym boku znajdziemy wysuwaną tackę na karty. Na dole został umieszczony port USB-C oraz symetrycznie ułożone po bokach zestawy otworów, pod którymi kryje się główny głośnik (po prawej stronie) i  mikrofon (po lewej). Po przeciwnej stronie zlokalizowano diodę podczerwieni, gniazdo audio (Jack 3,5 mm) oraz otwór dodatkowego mikrofonu.

Redmi Note 7 nie jest urządzeniem małym - jego wymiary zewnętrzne przewyższają minimalnie Samsunga Galaxy S10+, Redmi jest też minimalnie cięższy (chyba, że uwzględnimy S10+ z ceramiczną obudową). Smartfon chińskiego producenta mimo to bardzo dobrze leży w dłoni, chociaż jest także bardzo śliski. Widać jednak, że nie mamy do czynienia z bardzo drogim sprzętem. Po czym? Po szerokich ramkach otaczających ekran. Droższe urządzenia obecnie na ogół lepiej zagospodarowują dostępną powierzchnię.


Smartfony Redmi Note 7 w wersji 4/64 GB możecie kupić w przedsprzedaży z oficjalnej polskiej dystrybucji w jednym z największych polskich sklepów internetowych – OleOle.pl. O tutaj.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News