DAJ CYNK

Test TP-Link Archer AX6000: ewolucja Wi-Fi 6 w potężnym opakowaniu

Anna Rymsza

Testy sprzętu

TP-Link Archer-ax6000

Wi-Fi 6 to relatywnie nowy standard komunikacji bezprzewodowej, stanowiący kolejne stadium ewolucji Wi-Fi. Dzięki dodatkowej optymalizacji przesyłania danych możemy liczyć na wzrost prędkości i stabilności łączy bezprzewodowych, a także większą pojemność i możliwość podłączenia mnóstwa urządzeń. Jeśli mieszkasz w bloku, w którym każdy sąsiad ma własny router, na pewno docenisz Wi-Fi 6 dzięki tak zwanemu kolorowaniu pakietów. Technika BSS Color polega na oznaczaniu ramek jako własne, by inne routery je ignorowały. Dzięki temu znacząco zmniejszają się zakłócenia w sieci.

TP-Link Archer AX6000 obsługuje sieć Wi-Fi w pasmach 802.11ax/n/b/g w paśmie 2,4 i 802.11ax/ac/n/a w 5 GHz. Ponadto Archer AX6000 został napakowany najnowszymi technikami optymalizacji przesyłania danych i kierowania sygnału bezprzewodowego. Przede wszystkim Wi-Fi 6 (802.11ax) wykorzystuje kanały o szerokości 160 MHz, a szersze pasmo to szybsze przesyłanie danych. TP-Link zapewnia, że do dyspozycji dostaniemy łącza o prędkości do 1148 Mb/s w paśmie 2,4 GHz i do 4804 Mb/s w paśmie 5 GHz. W sumie TP-Link Archer AX6000 jest w stanie „przepuścić” aż 5952 Mb/s. Prawie 6 gigabitów!

Mamy tu do dyspozycji także mechanizm OFDMA (orthogonal frequency-division multiple access), umożliwiający jednoczesne przesyłanie danych do wielu połączonych urządzeń. To pozwala lepiej optymalizować ruch niż w standardzie 802.11ac. Nie bez znaczenia jest tu też MU-MIMO 8x8, działające przy wysłaniu i pobieraniu danych. To technika łączenia transmisji realizowanej przez kilka nadajników i odbiorników punktu dostępowego, umożliwiająca zwiększenie przepustowości. Przypomnę, że w 802.11ac MU-MIMO działa tylko „w dół”.

Realny wzrost prędkości w sieci

Jeśli nie zauważysz innych korzyści, na pewno zauważysz szybsze przesyłanie plików. Przeprowadziłam testy z użyciem Galaxy Note10 i recenzowanego niedawno laptopa Asus ZenBook Pro Duo. Oba połączyłam z siecią w standardzie Wi-Fi 6. Jeden test przeprowadziłam z odległości 6 m od routera „przez ścianę”, drugi w tym samym pomieszczeniu 3 m od routera. Testy przeprowadzałam o różnych porach, ale skupiłam się na godzinach szczytu w deszczowy dzień, gdy wszyscy sąsiedzi siedzą w domu i korzystają z internetu. Rezultaty są tak dobre, jak obiecywała specyfikacja Wi-Fi 6. Poniższe wykresy pokazują przesyłanie niewielkich paczek danych między laptopem i smartfonem.

Szczytowe prędkości przesyłania danych w sieci 5 GHz dochodzą do 900 Mb/s. Przesyłając duże pliki na dysk podłączony do routera przez USB 3.0, obserwowałam niemal megabajtowe transfery (średnio 876 Mb/s, chwilowe transfery bywały wyższe). W sprzyjających warunkach powinno dać się osiągnąć jeszcze więcej.

Wi-Fi w paśmie 2,4 GHz nie wypada równie imponująco. Transfery dochodzą do 500 Mb/s (średnio 487 Mb/s) przy przesyłaniu dużych plików, ale małe pakiety są już problematyczne. Zauważyłam za to inną zaletę tego routera. Archer AX6000 pokrywa „białe plamy”, z którymi nie radzi sobie Orange FunBox 3.0. Tam, gdzie nie jestem w stanie już połączyć się z routerem Orange, Archer AX6000 zapewnia mi stabilne 250 kb/s. Nie mam wątpliwości, że 8 anten i beamforming robią swoje nawet przez żelbetowe ściany.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News