Xiaomi Mi Smart Band 5 - tanio, ale na bogato
Opaska Xiaomi Mi Smart Band 5 trafiła na rynek w lipcu. Jest to następczyni modelu Smartband 4, wprowadzająca bardzo praktyczne nowości – zaczynając od większego wyświetlacza, na funkcji PAI kończąc.

Xiaomi Mi Smart Band 5 kupujemy w niedużym, kartonowym opakowaniu. W środku nie znajdziemy wielu rzeczy – poza samą opaską jest tam przewód do ładowania, zakończony z jednej strony wejściem USB, a z drugiej złączem magnetycznym oraz 126-stronicowa książeczka z instrukcją w dziesięciu językach. Nie ma tam polskiego – instrukcja w naszym języku ma formę 16-stronicowej ulotki.
W sprzedaży są dostępne wersje z paskami w sześciu różnych kolorach – żółtym, morskim, wojskowym niebieskim, zielona miętą, pomarańczowym i czarnym. To właśnie wersję z tym ostatnim otrzymałem do testów.



Pełna specyfikacja Xiaomi Mi Smart Band 5 prezentuje się następująco:
- wyświetlacz: dotykowy AMOLED 1,1”, 126 × 294 px, 450 nitów
- masa netto: 11,9 g
- wymiary sensora fitness: 47,2 x 18,5 x 12,4 mm
- materiał opaski: elastomer optyczny
- materiał zapięcia: stop aluminium
- regulacja długości: 155 – 219 mm
- akumulator: litowo-polimerowy 125 mAh
- czas pracy na jednym ładowaniu: do 14 dni (wg producenta)
- wodoodporność: 5ATM
- łączność: Bluetooth 5.0
- czujniki: 3-osiowy akcelerometr, 3-osiowy żyroskop, czujnik tętna PPG, czujnik zbliżeniowy, asystent oddechu
Stylowo i praktycznie
Jeśli ktoś używał opaski Smart Band 4, zauważy na pierwszy rzut oka, że wyświetlacz jest większy – ma 1,1”, podczas gdy „czwórka” to 0,95” – oraz o 50 nitów jaśniejszy. Całość waży mniej, niż 12 gramów, dlatego po założeniu nie czuje się praktycznie urządzenia na ręce. Opaskę można regulować, dopasowując ją optymalnie do szerokości ręki.
Wyświetlacz dotykowy zajmuje większość powierzchni, zaś aby go aktywować, należy nacisnąć przycisk w dolnej części - oznaczony białym kółeczkiem. Rozwiązanie to sprawia, że opaska nie uruchomi się przypadkiem – i za to plus. Po włączeniu Mi Smart Band 5 niedotykany ekran automatycznie się wyłączy – jak szybko, to zależy od ustawień. Domyślnie są to zaledwie 2 sekundy, maksymalny czas to osiem sekund.
Wyświetlacz AMOLED prezentuje wyraźny, ostry i intensywnie kolorowy obraz. Za to kolejny plus. Jednak pojawia się pierwsza wada – przy dużym natężeniu światła obraz na nim jest całkowicie nieczytelny. Jeśli więc ćwiczysz w pełnym słońcu czy leżysz na plaży i chcesz coś sprawdzić, musisz przejść do cienia.
Druga strona opaski to czujniki oraz złącze magnetyczne do jej ładowania. Złącze to można podłączyć tylko w jeden, wyraźnie widoczny sposób. Gdy tylko zbliży się do niego końcówkę kabla, magnesy mocno chwytają go w odpowiedniej pozycji - i gotowe. "Pestki" nie trzeba w tym celu wyjmować z paska i za to kolejny plus. Jest to jednak możliwe, dlatego jeśli zdecydujesz się na zmianę paska, nie będzie z tym najmniejszego problemu.
Wyświetlacz - Twoje centrum podstawowych informacji
Główny ekran wyświetlacza pokazuje godzinę, ilość przebytych danego dnia kroków, poziom naładowania baterii, datę oraz wynik ostatniego pomiaru tętna. Aby zyskać dostęp do oferowanych funkcji, należy po prostu przesunąć po wyświetlaczu palcem w górę lub w dół – każda taka czynność przesuwa menu, dając dostęp do innych danych.
Zjeżdżając w dół widzimy:
- Status – ilość przebytych kroków, dystans, spalone kalorie, wyniki z poprzednich dni
- PAI – czyli Personal Activity Intelligence. Jest to algorytm analizujący aktywność i przyznający za nią punkty. Oprogramowanie stawia nam cel – np. 30 punktów w ciągu 7 dni. Zyskuje się je dzięki czynnościom sprawiającym, że tętno uderza szybciej, czyli np. poprzez bieganie lub jazdę na rowerze. Aby utrzymać się w formie, trzeba osiągać co tydzień 100 punktów PAI.
- Heart Rate – czyli ocena pracy serca. Wyświetlany jest puls, a po zjechaniu niżej widzimy informacje, w jakim stopniu człowiek jest zrelaksowany, uspokojony, pobudzony, rozgrzany ćwiczeniami. Gdy opaska wykryje, że tętno jest za wysokie, daje o tym znać poprzez wibrację.
- Notifications – powiadomienia, np. o spadku poziomu naładowania baterii poniżej 15%
- Stress – poziom strasu raz z możliwością wykonania jego badania
- Breathing – ćwiczenie oddechowe, które umożliwi powrót do spokojnego tętna i relaks
- Events – przypomnienia o wydarzeniach; na opasce nie można ich ustawić
- Weather – pogoda wraz z informacjami o wilgotności, temperaturze, UV, a także prognoza na kolejne dni
- Workout – 11 trybów ćwiczeń, w trakcie których mierzona jest aktywność
- More – inne funkcje, w tym regulacja jasności i czasu wygaszania wyświetlacza, odtwarzanie muzyki, sparowanie z kamerą, zmiana tarczy wyświetlacza, etc.
Niestety - opaska nie wykrywa automatycznie ani ćwiczeń, ani czynności. Dlatego gdy zaczniesz biegać, a zapomnisz ustawić na niej odpowiedniego ćwiczenia, zostaną policzone tylko kroki. Podobnie i przy innych czynnościach. Biorąc jednak pod uwagę cenę, trudno spodziewać się wszystkiego.
Mi Fit - z tą aplikacją opaska pozwala na wiele
Choć opaska sama w sobie może dać mnóstwo informacji, w pełni można ją docenić dopiero wówczas, gdy zostanie sparowana z aplikacją Mi Fit. Jest ona do pobrania z Google Play Store, a w instrukcji znajduje się kod kreskowy – po jego zeskanowaniu automatycznie otworzy się strona sklepu z możliwością instalacji apki. Po pierwszym uruchomieniu należy sparować smartfon z opaską – i gotowe. A co ciekawe - choć Mi Smart Band 5 nie ma polskiego interfejsu, aplikacja jest w pełni spolonizowana.
Na ekranie głównym widzimy w okienku Status informacje o wyniku PAI, ilości wykonanych tego dnia kroków, poziomie stresu oraz dane dotyczące ostatniego snu. Po wybraniu każdej z tych trzech tematyk można wejść głębiej w szczegóły, np. dokładnych wyliczeń związanych ze snem oraz poradami mającymi na celu poprawę jego jakości i statystyka. Drugi ekran – Spacer – to pokazanie na mapie trasy, którą się przeszło, Bieganie – podobnie, zaś czwarte i ostatnie okno główne mówi nam o przebytym dystansie na rowerze wraz z wyświetleniem trasy. Przy każdej z tych czynności otrzymuje się kompletne dane dotyczące spalonych kalorii.
Aplikacja aktualizuje dane za każdym uruchomieniem, a więc nie przesyła danych na bieżąco w tle. Specjalnie dla pań w oprogramowaniu znalazł się tryb śledzenia cyklu miesiączkowego – rejestruje jego fazy oraz fazy owulacji, wysyłając przypomnienia. Niestety – z wiadomych względów nie byłem w stanie sprawdzić, czy rzeczywiście jest praktyczny.
Jak podaje samo Xiaomi, w stosunku do poprzedniej opaski przeprowadzono kompleksowe aktualizacje algorytmów, co w połączeniu z nowymi podzespołami i biosensorem PPG poprawiło dokładność monitorowania nawet o 50%, zwłaszcza w przypadku ćwiczeń.
Inne opcja w aplikacji Mi Fit to Znajomi – można tu dodać zaprzyjaźnionych użytkowników smartbandów, aby porównywać z nimi swoje wyniki – oraz Profil. Ta druga funkcja umożliwia zarządzeniem celami, znajomymi, ustawieniami opaski, etykiety zachowań (od chodu zaczynając, na jedzeniu i myciu zębów kończąc) oraz przejście do sklepu, gdzie można pobrać nowe motywy dla wyświetlacza.
Pomocnik w każdej sytuacji
Ze względu na niewielkie rozmiary oraz neutralny w dotyku materiał wykonania, Mi Smart Band 5 przestaje się odczuwać szybko po założeniu. Ponieważ opaskę aktywuje się tylko w jednym, w dodatku niedużym punkcie, nie ma szansy na jej przypadkowe uruchomienie - o czym wspominałem wcześnie. Jest ona przeznaczona do noszenia 24 godziny na dobę, a ponieważ cechuje się wodoodpornością, można bez problemu używać jej podczas pływania czy pod prysznicem. Używam jej bez przerwy i nie zdejmuję, a podczas mycia nie żałuję jej wody – nie ma to najmniejszego wpływu na funkcjonowanie opaski. Jedyne zalecenie producenta to konieczność wytarcia jej do sucha po zamoczeniu – i to tyle.
Deklarowane przez producenta 14 dni użytkowania bez konieczności ładowania to lekka przesada. Wszystko zależy bowiem od tego, jak intensywnie używa się opaski i które z jej funkcji są non-stop włączone. Ponadto - jak i w innych urządzeniach elektronicznych - czynnikiem jest także ustawiona jasność wyświetlacza. Jeśli od czasu do czasu, aby sprawdzić jakość snu, czy ile dziennie kroków się przeszło, deklarowane dwa tygodnie da się osiągnąć. Jednak nie osiągniemy tego, używając jej do odbierania powiadomień, kontrolowania muzyki czy wykonywania częstych pomiarów pulsu. A przy takich często wykonywanych czynnościach jedno ładowanie wystarcza na 7-8 dni, co i tak jest dobrym wynikiem.
Opaska Xiaomi informuje o wyczerpaniu baterii przy stanie naładowania wynoszącym 15%. A samo jej naładowanie od 0 do 100% zajmuje 90-100 minut, więc w praktyce po półtorej godziny ładowania mamy zasilania na co najmniej tydzień.
Dla osób, które pracują w pozycji siedzącej, dobrym rozwiązaniem jest alert bezczynności - po godzinie bezczynności wibruje, dając znać, że czas wstać i rozruszać kości. A jak wie każdy, kto pracuje np. przy komputerze, w ferworze pracy często można zapomnieć o tej ważnej dla zdrowia przerwie. Warto też dodać, że ani razu w ciągu kilku tygodni nie zdarzyło mi się zerwanie połączenia pomiędzy opaska a smartfonem.
Werdykt: zdecydowanie na tak!
Jak wypada opaska na tle innych? W porównaniu do droższych modeli, np. Honor Band 5, otrzymujemy w niższej cenie znacznie więcej możliwości – zaczynając od dostępnej liczby ćwiczeń i aktywności, kończąc na nawigacji. Dlatego jest to dobre rozwiązanie dla każdego, kto chce za przystępną cenę dostać maksimum możliwości.
Ocena końcowa: 9/10
Wady
- w słońcu wyświetlacz jest całkowicie nieczytelny
- brak automatycznego rozpoznawania rodzaju treningu
Zalety
- bardzo lekka i nieprzeszkadzająca
- dobry czas pracy na jednym ładowaniu
- szybkie ładowanie
- wodoodporność
- duża liczba funkcji pomiarowych i ćwiczeń (z uwzględnieniem Mi Fit)
- bardzo czytelny wyświetlacz AMOLED
- stabilne połączenie ze smartfonem
- dobra cena